Hortensja tego byc moźe mi było trzeba ta mała bobo rosnie zaledwie na 70 cm..więc gabarytowo by była w sam raz... I nawet w fjuczer ją mają zestawienie , o którym piszesz jest booooskie
To ta trafffka ???
O fidze myśle....ona jest śliczna , ale prawda jest taka ,źe pierwsza wymarza ( bo już przy małym ,jednorazowym przymrozku liscie już więdną ) i bardzo póżno startuje..wszytsko już zielone a ona dopiero pączkuje.......
Dobrze ...to będę przesadzać w najbliższych dniach
PS Ja w ubiegłym roku ćwiczyłam callanetics żeby trzymać formę a od kiedy pracuję w ogrodzie zaniechałam call a mimo tego waga stoi w miejscu
Mój ogród ma moc odchudzającą
Troszkę popracowałem przez ostatnie dwa dni i prawie wszystko mam zrobione, poobcinałem wszystkie tuje... troszkę już za późno, ale nie mógłbym patrzeć na takie poczochrańce całą zimę, a teraz od razu lepiej wszystko wygląda Serniczek upieczony, bardzo dobry wyszedł, warzywnik uprzątnięty, walka z nornico-karczownikiem trwa, ale na razie zero śladów kolejnych szkód.
To teraz zdjęcia
Tyle mam miejsca na powiększenie bylinowej... muszę pomyśleć jak to wykorzystać słusznie i chyba dojdą jeszcze dwie róże, które miały być pierwotnie na różance, ale wiosną jeszcze w Polsce nie były dostępne, a sprowadzanie nie dla mnie
Od prawej figa zostaje tam gdzie jest.
Obok hortensja bukietowa, a w nogach do decyzji:
może być hakonechloa
Co do zasłonięcia to będę raczej optować przy ekranie z czegoś zielonego.
Przed nim zawsze można posadzić jakeś pnącze. Kwitnące będzie przełamywać
jednolitą zieloną ścianę.
Hej - miło Cię widzieć u mnie. Hakone tam ma więcej cienia niż słońca i stanowisko suche [podniesiona rabata a w koło chodniki. A masz tą pasiasta czy taką o jednolitym kolorze liści? Ta z paskiem to Aureola,a ta bez to all gold zwykle. U sibeie mam obie i stwierdzam ze wygrywa Aureola bez dwóch zdań. All gold jakaś taka lekko przypalona słońcem, a Aureola nic sobie z tego nie robi. Krzak Aureoli tez dużo większy a sadzone były w tym samym czasie i o podobnym rozmiarze.
Rozplenica to chyba najzwyklejsza, z tych ciut większych, ale nie pamiętam nazwy.Ale spójrz tutaj jak pięknie kwitnie - u rodziców też - stanowisko suche, ale bardziej słoneczne - pół dnia słońca. Egzemparze sadzone u rodziców poźniej niż u mnie i mniejsze czyli odpowiednie stanowisko robi swoje! Całe żurawki i lime light pochłonęło.
Mam ochotę je podzielić, ale kurcze szkoda stracić te piękne piuropusze! Może wiosną zawitam do rodziców w ogródku popracować i podzielić trochę rzeczy
Póki co chciałabym znaleźć ze 3 ambrowce silhoutte [kolumnowe], na necie tylko w 1 miejscu znalazłam, małe i drogie....jak lepszych nie znajdę to kupię, jakbyś widziała to daj znać
U Ciebie też wszystko jest duże - ale to kwestia że widzisz codziennie i wydaje Ci się że wolno rośnie. Może niektóre wolniejszy wzrost mają może ze względu na warunki glebowe - i nie wiem co pod Twoją gliną ich spotyka - czy skała czy coś innego. Ale po dłuższej aklimatyzacji dadzą czadu ze zdwojoną siłą!
Drzewek hortensjowych mam kilkanaście, plan na przyszły rok- wyprowadzić formę pienną Pinky Winky. Nie wiem które drzewko konkretnie wzbudziło Twoje zainteresowanie więc pokażę Limelight
Piewsze kupne, mam je trzeci rok, to ono zainspirowało mnie do samodzielnych prób, w momencie kupna miało 4-5 gałązek. Obok moja własna zeszłoroczna produkcja ( sposób wyprowadzania jest taki sam u wszystkich odmian)
Ostatnio zajmowałam się warzywnikiem, bo strasznie zarósł chwastami, szczególnie nie uprawiane poletka, bo przez ten upał nie dało się nic robić. Na szczęście puste poletka to nie problem, bo widły amerykańskie w dłoń i do dzieła