Ciekawostka - już w zeszłym roku zauważyłam, że Amanogawom jednak zdarza się zawiązać owoce, które jednak szybko opadają. W tym roku chyba ze dwa dostrzegłam już dojrzałe. Kolor czarny, smak słodki-czereśniowy
A takie znalezisko odkryłam w trakcie plewienia jakiś czas temu, to same wysiały się pomidorki koktajlowe, widocznie wyrzuciłam w zeszłym roku parę zepsutych owocków gdzieś na rabatę. Cieszę się niezmiernie, bo nie miałam czasu ich wysiać samodzielnie w tym roku

A w tym warzywniku mają rosnąć - jak widać, to miejsce wymaga jeszcze wiele pracy... pokazuję, żeby nie było, że nie mam nad czym pracować jeszcze

Nie mogę się wciąż zdecydować, czy kłaść płytki w żwirku, jako przedłużenie skośnej ścieżki czy sobie odpuścić, bo będzie niewygodnie...