To nie byłą podróż .. to był wariacki wypad w tempie ekspresowym..
Myślami cie przywołałam... robiąc focię doniczek gierczusiowych.. nasadzenia tegoroczne beznadziejne.. bratki nie chciały paść.. nawet przy pomocy wnusia.. wiec pelaśki przesadzane w .. lipcu... i jest jak jest .
U mnie głównie owocówki zrzucają liście.. sucho jest strasznie.. 2 razy deszcz od czerwca to mało.... ten dzisiejszy /nocny/ nawet nie zmoczył ziemi..
Nie żal wody z basenu, bo wszytko woła pić, pić, pić..
A ryby jeść, jeść, jeść.. Za to woda jest w oczku idealnie czyściutka.. ale czyszczenie filtrów już mi się znudziło Widać dno... woda kryształ.. ilość ryb jednak powoduje czyszczenie filtrów 2 razy dziennie
Już rozmontowane i się wylewa. Akurat 2 dni wylewanie, drzewka dostaną porcję wody... aż piszczą z radości.. w słoneczny weekend zwiniemy i wyczyścimy.
A popływać pójdę na Wake. Poluję na allegro za tania pianką Bo ja ciepłolubna jestem i wejdę do wody tylko w kombinezonie
Za zł 20,40gr kupiłam... oby rozmiar podszedł To jeszcze weekend skorzystam z wody i lata Jak dojdzie do piątku
Jesień idzie.... nawet jeżówki już się chylą ku ...
Iza fajnie, że wpadłaśdzisiaj trochę fotek zrobiłam po deszczu kwiaty odżyły napisz czy po kwitnieniu rutewki obcinasz? ja swoje poobcinałam i nie wiem czy dobrze zrobiłam ? kwiecia jeszcze sporo ale było by za dużo na dzisiaj dla Ciebie agapanty