GREMBOSIU
dzięki, że tak piszesz, ale znowu mam co niemiara do poprawki, znowu coś mi nie pasuje, u mnie to chyba już stan stały

po rannym obchodzie widzę ile cięcia, czyszczenia, plewienia, przesadzania, ucinania wąsów przy kantach itd....i oczywiście innej roboty tyle, że nie wiem jak ogarnąć to we dwójkę.
AGNIESZKA JURAJSKA
było fajnie

buziak
ZIELONA ANIA


DANUSIA Z LILIOWEGO
cieszę się, że relacja przypadła do gustu

jeśli jadę oglądać ogrody, to chcę je potem pokazać, a przy okazji ogrodów zabawa towarzyska

Pomysły ,,jeden jest, reszta to takie zwykłe rutynowe prace u mnie, np przesadzenie 4 limek, bo pod wiązem nie rosną, tylko miejsca szukam, wydaje się że coś dobrze planujesz, a po czasie się nie sprawdza i stąd latanie z roślinami; Danusia u mnie też teraz brzydko jakoś, bajzel i marudzę, więc drugi ogrodnik opieprza tego pierwszego

za dużo na raz rozpoczęte i stąd to wszystko. Buziaki
MARGARETKA3
Małgosiu wzajemnie i dzięki za foty; ja juz jedną sobie tez wyprowadzam na kulkę

zobaczymy, co wyjdzie
tu muszę zmienić, nie da się przejść, czyli czeka mnie jesienią wykopanie i podzielenie host, albo po drodze znowu mi się zmieni

tego Variegatusa stąd zabieram, ale gdzie?? i co dać tam, chyba cisy dam..