Ja po prostu ciągnę za te włosy i wyrywam, mozna tez obciąc ale to sztucznie wyglada, wyrywanie im słuzy (pod warunkiem ze są dobrze ukorzenione.... Coby jej z ziemi nie wyrwac....)
Biel w takiej ilości powaliła mnie na kolana i jeszcze Chopin.Czy to wszystko na rybackie z floksy mi ?. U mnie z floksow dopiero różowe zakwitly,a białe tez skomponowałam z przetacznikiem. Pięknie u ciebie .a co trzmieli to też zauważyłam że ich coraz mniej .jeźówki zawsze były obłożone a teraz jakoś średnio
Sam "pływa", ale w kapoku... jeszcze za mały by robić to samodzielnie. On dopiero skończył 1,5 roku. Uważam za sukces, że potrafi jakoś się tam poruszać w wodzie w określonym kierunku, że nie boi się wody, że nawet jak się zachłyśnie, to ma ochotę dalej siedzieć w wodzie. Do nauki pływania to jeszcze jest po prostu za "głupiutki"..bo i tak robi co chce .. i robi tylko to co chce.
A ja wczoraj sadziłam dary.... już mi naprawdę pomysłu brakuje gdzie to sadzić..
Hortensja od Zety jeszcze w doniczce.. nie wiem jaka to .. i nie wiem gdzie posadzić by zaraz nie przesadzać..
Tu przymiarka, ale obawiam się że za ciasno będzie Kosówkę trochę bym uciachała.. i tak myślę, hortka męczy się w donicy
może być i krzaczasta i pnąca to mieszaniec, u mnie nie rozrasta się w szerz idzie w górę, prowadzę jako pnącą, jestem z niej bardzo zadowolona, nie choruje liście błyszczące, zielone, kwiaty piękne, kuliste
Basen ma średnicę 5,5m. Głębokość basenu 1,3m, ale wody mam nalane mniej.
Woda jest czysta do ostatniego dnia... najbrudniejsza jest na koniec sezonu jak już nic nie robimy tylko trzymamy wodę do podlewania ogrodu (na kąpiele już za zimna woda).
Ważny jest filtr by był piaskowy, bo tylko ten dobrze filtruje.
Chlor dosypuję jak się kończy jedna tabletka to daję drugą. Wrzucam do skimmera i te wielkie tabletki (duże lepsze). W tym roku testuję, jak czysta woda to daje tabletki ozonowe. Mniej chloru, którego nie lubię, wiec pilnujemy by go prawie nie było..
2 godziny dziennie chodzi filtr - to konieczne.
Ważne jest regularne odkurzanie dna basenu i to dokładnie. Ja zwykle zajmuje się tym raz w tygodniu przez godzinę minimum, przed pływaniem.
Wodę przez cały sezon mam taką jakbym dopiero co nalała.
Muminek regularnie tę wodę pije I trudno mu zabronić ... to jeszcze kubusiowy rozumek.
Za basenem werbena wypielona.... masakra.... koszmar... wiadra tego.. zostawiłam wąski pasek po prawej i lewej.. jesienią będzie fajnie jak zakwitnie Trochę dla chętnych zapisanych na listę zostawiłam i trzymam.. Reszta poszła na kompost.
No masz w tym roku pecha na deszcz Bogdziu, u mnie wczoraj i padało, ale nie dużo i było strasznie parno jak to Marzenka u siebie pisała jak w dżungli
New Dawn i gruszki
Wczoraj jak to przeczytałam to padłam ze śmiechu... ale to sama prawda.. to dziecko nigdy nie siedzi.. czasami przycupnie na chwilkę i goni dalej.. teraz upatrzył sobie turlanie się w moich trawach.. Nie pozwalam, ale i tak tam się pcha..
Wczoraj na mnie się obraził..zrobił pa, pa i poszedł do domu czyli za furtkę..
I detale z nowej... kostki kawałek ułożyłam już Na więcej czasu brakło.
Kasiu... w takim razie nie masz wyjścia jak przyjechać osobiście
Dziś ta woda to będzie chyba punkt centralny... zanosi się znów na upał.. a ja mam wiśnie pozrywać ...
Detale z nowej rabatki.. czyli róże
Graham powoli się zbiera..za rok będzie znów ogromna Dzięki Gabrieli .... kazała mocno przyciąć .. pomogło.
Lawender dalej kwitnie.. wczoraj dopiero spadły pierwsze płatki. Kwiaty te same trzymała równy miesiąc !!!! Sprawdziłam na foto Takie róże mogę mieć
róża Hansestadt Rostock - dla mnie BOMBA..dla miłośników tych kolorów... kwiaty ma duże... widoczne, mięsiste, na upale nie więdły