Wiesz jak jakiś czas temu Paulonko podjęłaś decyzję o zmianach w twoim ogrodzie i o ujednoliceniu gatunków to nie pisałem nic ale miałam wątpliwości. Teraz widzę jaki te zmiany miały sens . Jest cudnie!!!
Widziałam też twoje wspomnienia z wyjazdu. Znów. Bieszczady i znów przejeżdżałas obok mnie i nie wpadłaś....
Ściskam cię mocno i życzę pokonania przeciwności, dasz radę
E tam, takie odpoczywanie... Maraton "wykończeniówkowy" i robota Ale są postępy Koniec robót ziemnych w ogrodzie, wszystko rozplantowane, skarpa nabrała kształtu, miejsce pod brzozowy zagajnik przygotowane. A z innej beczki - podłoga do pokoi wybrana i będzie zamontowana do końca sierpnia, łóżeczko wybrane i będzie dostarczone w pierwszym tygodniu września
I sie właśnie zastanawiam...ciąc czy nie?
Z daleka wygląda na lekko zżółkniętą ale jak podejdę z nożycami to już z bliska zielono-stalowa. I nie wiem co robić...
Nina witaj Oglądałam taki odcinek Mai, gdzie mówili, żeby za blisko róż lawendy nie sadzić. Ale wiesz, ta rabata z bonicą, na której myślę lawendę dosadzić ma z 1,5 metra szerokości, więc wydaje się że się różom krzywda nie stanie. Szałwia odpada, bo przez zimę i wiosnę nie spełnia roli obwódki, a patagonka to tak bardziej dla lekkości. Jako obwódka pozostaje lawenda lub bukszpan, no bo co innego..?? Dla Ciebie na przywitania rosarium Nawet nie sądziłam, że w tym roku zobaczę kwiatuszka
Co do tawuły, ta ja mam chyba odmianę Goldfalme.
Za chwilkę podumamy nad brzozową
Wszystkim gościom dziękuje za imieninowe życzenia i serdecznie pozdrawiam
a teraz pochodzę po waszych ogrodach chociaż króciutko zdjęć z ogródka mam sporo ale nie mam czasu wrzucić na wątek może w weekend ?