Spotkanie było bardzo udane. Jak przyjemnie spotkać już znajome twarze. Pogoda dopisała, zakupy udane. Wklejam część fotek, mam jeszcze kilka.
Ten zakątek podobał mi się bardzo.



Spacer po szkółce, widok super.


Jaki ładny ogrodowy zakątek.

Ze spaceru po szkółce.

Ten liliowiec bardzo mi się podobał. Nie kupiłam, teraz żałuję.

I jeszcze czerwony krwawnik

Bożenko, pamiętasz nazwę tej hosty którą trzymasz w prawej ręce?.

Danusiu, bardzo nurtuje mnie ta roślina kwitnąca na biało. Co to jest ?

popcorn napisał(a)

noo, super! pokaż jeszcze limki
jak było dzisiaj, jesteście już, chyba??

Może jutro wstawię zdjęcia limek
Tak jak już pisałam wcześniej było niezwykle ciekawie, sympatycznie, w przepięknej scenerii Cieszę się, że pojechałam ... i nie wróciłam z pustymi rękoma
Moje poszukiwane od dłuższego czasu krwawniki

Terracotta

barbara_krajewska napisał(a)

Aniu, poznanie Ciebie osobiście sprawiło mi wielką radość. Jesteś bardzo sympatyczną osobą! Że o zdolnościach nie wspomnę

Spacer w Twoim towarzystwie, w tak cudnych okolicznościach, sama przyjemność
....z tymi zdolnościami, to tak trochę na wyrost

Anusia napisał(a)

Lawendowo

Taki piaseczek to lawenda lubi u mnie dużo wypadło szczególnie białej, pozdrówka

monteverde napisał(a)

Ja bym dała jakąś rabatówkę zawsze przechodząc można powąchać i nacieszyć oczy
Ja bym dała Stephanie Baronin zu Guttenberg wszakże prawie nie pachnie ale pięknie wygląda i jest nie wysoka to moja
rośnie przy samej ścieżce

Aniu dziękuję niezmiernie .

Złocisty perukowiec

Aniu, poznanie Ciebie osobiście sprawiło mi wielką radość. Jesteś bardzo sympatyczną osobą! Że o zdolnościach nie wspomnę

Na deser......czy to nowy obelisk?.....czy figura nowej fontanny?....a jak fontanna, to czy ma wodne podłączenie?

Witaj Przemo (ele2001)
mam takiego ligustra



czy o tego Ci chodziło?
Posadziłam rozkrzewione sadzonki 7 lat temu. Sadziłam pospolity zielony 3 sztuki, 1 szt żółty, 3 szt. zielony, 1 żółty. Niestety żółty prawie wcale nie urósł, zielony poszedł jak burza. 3 lata temu chorował. Udało mi się zatrzymać chorobę i odbił. Niestety dziś byłam na działce i okazało się, że choróbsko wróciło. Liście opadły a te co są, mają brązowawe zgrubienia, jakby kora?
Żółty ma się lepiej.

Udało Ci się kupić ten ligustr?

Co ciekawe, nawet wśród zagonów często spotykaliśmy po prostu zrobione rabaty lub kolekcje np. liliowców

rozajerycha napisał(a)

Brakuje mi takich klimatów ...
Dzięki Aniu.

Nie ma za co, sama przyjemność

Wyprawa na dalekie zagony w szkółce, nigdy tak daleko nie byłam




Oryginalny zywopłot z perukowca