To ja tu do Rzecznika o pomoc się dobijałam - do Szefowej nawet nie śmiałam - a tu taka niespodzianka - dziękuję kochani jesteście...
co do rabatki to trafiłaś Danusiu bo chciałam tu żurawki ale jeszcze chciałam wtrynić inne badyle .
co do kamieni to murowane , jak będzie trzeba to rozbiorę )...pewnie teraz kombinuję,ale może je obsadzić z przodu na trawniku bukszpanem albo cisem i ciąć ...żeby nie było ich widać ....?
boczna rabata to misz masz całkowity tu są zdjęcia i opisy i bazgroły...(przepraszam za wykonanie)
to brązowe to podkłady kolejowe - ich nie chcę (nie mogę) ruszać
ta część przy ścianie jest wyższa o podkład
Na tej rabacie zostawiłabym clematisa, lilie i róża po prawej i lawenda - pewnie Danusia wszystko wywali -ale to już będzie siła wyższa
no dobrze bo misz masz mam już nie tylko na rabatach tylko w wypowiedziach też
pozdrawiam i dziękuję za wyrozumiałość - mam nadzieję
Na pewno powolny wzrost nie jest głównym celem szczepienia we wszystkich przypadkach, po prostu dana odmiana np. Fastigiata nigdy przecież nie wyrośnie jak wielki dąb, tylko będzie zawsze kolumnowa.
Szczepienie pozwoli jej istnieć. Bo z patyka wsadzonego do gruntu by nie urosła.
Mogę .... tylko muszę go poszukać Naliczyłam u siebie 34 rodzaje lilii... niezłe zbieractwo..no nie???? czyli to czego ogrodnik robić nie powinien.. ale mi tak mimo woli....