A kupowałaś ją w tym sklepie na Buforowej? Najpierw muszę dobrze sparwdzić w necie, czy nadaje się na słońce, dlatego pytałam jaka to odmiana.
Nie, ta rośnie u mnie juz z 12 lat; rośnie i na słońcu, to foto co wstawiłam, to słoneczne miejsce, patelnia cały dzień i w cieniu tez, bezproblemowa jest!
To jakiś inny; jedziesz Buforową, po lewej kościół i cmentarz, dalej masz wiadukt i tak z 50 m za wiaduktem po prawej stronie; znajdziesz
Buforowa, to część Huby, a w pobliżu takie duże osiedle wieżowców, określane jako Orzechowa; można jechać A. Krajowej, potem koło Mc Donalda na światłach w prawo, to już Buforowa i potem wiadukt i za wiaduktem sklep
Dzięki za szczegółową instrukcję! Skoro mają tam żurawki lime marmelade, to choć mam daleko chyba się wybiorę. W innych sklepach albo w ogóle brak żurawek, albo jakieś noname, niby czerwone
O takim trawniku jak twój to ja mogę tylko pomarzyć!!!
taki beznadziejny jest mój, ale zostawiam sobie to na przyszły rok, bo nie wyrabiamy czasowo;
chwastów u mnie wszędzie pełno, a przecież plewię; czasami myślę sobie, że trzeba było zostawić wszystko naturze, nic nie sadzić i cieszyć się życiem!
Ooooo, dokładnie takie same myśli miałam ostatnio - rzucić to wszystko w chol.... i zacząć żyć normalnie............ Ale nie da się. Musiałabym wyprowadzić się do mieszkania bez balkonu
Coli to moje pierwsze w życiu carexy, więc się dopiero okaże, czy przezimują... Ale skoro miskanty i rozplenice w bardziej wietrznym miejscu dały radę, to jest nadzieja... Znalazłam jeszcze trawkę w tej samej cenie o bardzo podobnym wyglądzie i wzroście Molinia Variegata. Podobno mrozoodporna. Może tę wypróbuj?
Obejrzałąm i widzę, że mimo twojej nieobecności nic ogrodowi sie nie stało! wyglada pięknie; bukszpany, lawendy, szałwia i kocimietka piękne, a kompozycje zachwycające; hortensje bardzo dorodne i w super cenie niech pięknie rosną
Irenko, niestety ogrodowi dużo się stało pod moją nieobecność (zwłaszcza chwastów i szkód po przymrozkach), ale jak radziła Ania asc zakasałam rękawy i heja do roboty Tam, gdzie robiłam zdjęcia już wyplewione, obmarznięte listki pousuwane. Niektórym hostom po czyszczeniu zostały 2 listki na krzyż Odbudują się, nie mają wyjścia
No i nie chcę znów wyjść na marudę, ale nawet na niektórych zdjęciach widać koniczynę i inne chwasty w trawniku... Więc jak tylko przestanie padać trawnik zostanie zabofixowany
O takim trawniku jak twój to ja mogę tylko pomarzyć!!!
taki beznadziejny jest mój, ale zostawiam sobie to na przyszły rok, bo nie wyrabiamy czasowo;
chwastów u mnie wszędzie pełno, a przecież plewię; czasami myślę sobie, że trzeba było zostawić wszystko naturze, nic nie sadzić i cieszyć się życiem!
Ja mu zawsze powtarzam, że jest święty człowiek i siła spokoju bo z taką zgagą jak ja nikt inny by tyle lat nie wytrzymał a jesteśmy ze sobą od 17 go roku źycia...
To u nas podobna sytuacja charakterologiczna, aczkolwiek złożę reklamację - mój M. nie gotuje My razem od 16 roku życia...
Agnieszko piękne zakupy a ogród po deszczu wygląda cudnie - jest soczysty
Lenko dzięki, że zaglądasz . Deszcz już był baaaardzo potrzebny, bo codzienne podlewanie ogrodu po kawałku to czasochłonna udręka. Dlatego obiecałam sobie, że zanim posadzę jakąkolwiek roślinkę w następnym sezonie - najpierw nawadnianie...
Obejrzałąm i widzę, że mimo twojej nieobecności nic ogrodowi sie nie stało! wyglada pięknie; bukszpany, lawendy, szałwia i kocimietka piękne, a kompozycje zachwycające; hortensje bardzo dorodne i w super cenie niech pięknie rosną
Irenko, niestety ogrodowi dużo się stało pod moją nieobecność (zwłaszcza chwastów i szkód po przymrozkach), ale jak radziła Ania asc zakasałam rękawy i heja do roboty Tam, gdzie robiłam zdjęcia już wyplewione, obmarznięte listki pousuwane. Niektórym hostom po czyszczeniu zostały 2 listki na krzyż Odbudują się, nie mają wyjścia
No i nie chcę znów wyjść na marudę, ale nawet na niektórych zdjęciach widać koniczynę i inne chwasty w trawniku... Więc jak tylko przestanie padać trawnik zostanie zabofixowany
Noemi, Beata-motylku, Ana rzeczywiście cena dobra za te hortensje,a tak jak pisał Sebek, za rok przytnę nisko i będą listki od samego dołu. Teraz się waham, gdzie je posadzić. Pierwotny plan był pomiędzy miskanty Variegatus (pod katalpami), ale tam będą mało widoczne. Może jednak przed serbami, tylko traw dokupię i coś niskiego przed nie? Albo po prostu dokupię limelightów .
Ana już postanowione, że trawki pójdą na rabatę pod wiśnie umbraculifera, pomiędzy kulki bukszpanu. Tam będą się odpowiednio prezentować, tylko oczywiście w większej ilości
Bożesz Ty mój!!! Wspaniali LUDZIE, boski OGRÓD, pyszne JEDZONKO i do tego miliony tematów do ROZMÓW!!! I mnie przy tym nie było! Buuuuu Jesteście wszyscy niesamowici i wyjątkowi!!!!!!!!!!!!!! Do zobaczenia już niedługo na Dolnym Śląsku!
Wczorajsze zakupy już posadzone Choć skromnie wyglądają stoją sobie przy wejściu obok kul bukszpanowych.
Heliotrop o boskim zapachu, lobelia, bratki (szkoda mi było je wyrzucić) i zielistka:
I dzisiejsze zakupy - hortensje Limelight, koło których przeszłam obojętnie w poszukiwaniu hortensji ogrodowych do donic na taras... Na szczęście Noemi była później w tym samym centrum i zobaczyła je - duże krzaczki w dobrej cenie No i cóż, trzeba było jechać drugi raz, bo kto nie ma w głowie, ten ma w nogach (albo w kołach i paliwie )... Dzięki Noemi
Czy te krzaczki nie powinny mieć liści na dole?
Aga bardzo ładnie wyszły kompozycje ... moje jeszcze nie posadzone ... ... co do hortensji to moją jak kupowałam to była bardzo uboga w listki ... pokażę Ci u mnie jak wyglądają teraz jaka jest różnica między tą co już zimowała a tą co jest kupiona w tym sezonie ... uważam , że to dobra cena za takie krzaki i mają pąki !!! ... a widziałaś jak były traktowane
Domi, mało oryginalnie - zachwycam się zdjęciami i Twoim ogrodem, no ale jak tu się nie zachwycać???
Aga,mój ogród leży odłogiem. Serce mi się kraje, ale nie mam kiedy w nim robić. M. też jest zarobiony, więc nie mam serca zawracać Mu głowy skubaniem i plewieniem. Moja Mama wczoraj zrobiła porządek z tulipanami, a zeszło Jej od rana do wieczora. A tu jeszcze tyle strat wyrządził mróz. Wypadałoby poskubać wszystkie uszkodzone listki, ale nic z tego.
No to powiem Ci, że jak na leżenie odłogiem, to się Twój ogród fantastycznie prezentuje Mój po tygodniowym leżeniu odłogiem zarósł chwastami, bo M. podlewał roślinki, ale na wyrywanie chwastów już mu chęci zabrakło Dobrze, że chociaż mama Ci pomogła, bo łanem cebulowych wszyscy się zachwycali, ale potem posprzątać nie ma komu U mnie też mróz wyrządził dużo szkód i tak dziwnie "szedł" przez ogród... W sobotę poobcinałam uszkodzone liście host (niektórym zostały po dwa na krzyż ), ale bukszpany muszą poczekać jeszcze ze 3 tygodnie na przycięcie, bo te przyrosty, które oszczędził mróz jeszcze nie ściemniały. A Ty kochana nie przejmuj się tak bardzo ogrodem, bo masz teraz ważniejsze oczko w głowie a chwasty nie zając...
Marzenko, poczytałam wszystko - ufffff, ale tego było Choć za rybami wędzonymi nie przepadam (wszak jestem córką wędkarza ), to wędzarnia boska, taka nowoczesna, idealnie pasująca do Twojego domu i ogrodu . Kulkowanie super Ci wychodzi, ale ja moich kuleczek boję się jeszcze ruszać, bo po pierwsze przyrosty nie ściemniały, a po drugie czekam na instruktaż u Madzi 11.06 Mam nadzieję, że zdążę dojechać, zanim wszystkie kulki wykulkujecie
Aaaaa, żywopłot grabowy - mimo nieprzycięcia - już ładnie się prezentuje Jest pięknym tłem dla innych roślin i sam w sobie też zwraca uwagę
Aga żywopłot grabowy dopiero po przyjęcięciu będzie ładny A instruktaż będzie u Madzi
Hortensje powinny mieć liście od samego dołu - no ale przynajmniej krzaki z nich duże W przyszłym roku przytniesz to będą miały liście od samego dołu
A kompozycje super
Sebuś, kompozycje takie sobie, nie mam do tego talentu, następnym razem tylko hortensje, im nic nie trzeba dodawać do urody
Też mi się wydawało, że te limelight nie do końca tak wyglądają jak trzeba, ale mam nadzieję, że zakwitną jak trzeba, i nie zmarnuję 19,90 za sztukę
choćby i bez liści były to bym wziął - dziesiątki sadzonki z nich zrobisz Wetkniesz do ziemi i będziesz czekać
a po ile kupowałaś Limeligh? Moje za taniochę, więc mogłam sobie pozwolić
No też mi się wydawało że za taniochę - duże krzaczki po 19,90 w Zielonym Centrum. Ale znając Ciebie, to pewnie i tak swoją kupiłaś taniej+gratisy, farciaro!
no znaaaaacznie taniej , jednak moje nie są wielkie. Kupiłam je po 6 złociszy
No wiedziałam, że Cię nie przebiję Niech Ci rośnie szybko i kwitnie długo