Relacja z dzisiaj...
catalpy opalikowane na nowo. Jak pisałam wyżej było ciężko i nie dało się wbić ich idealnie poziomo.
Wykopałam resztę czosnków o małych główkach i dosadziłam molinę przy kraciastym płocie.
Dodałam ziemi i kory do dużej doniczki.
Nawiozłam trawę, a teraz deszcz pada
Ogród wygląda o wiele lepiej. Już miło się w nim siedzi... sama nie wiem co tu jeszcze robię

hehe
Zdjęcia mam tylko dwa bo brzydka pogoda jest...
szerszą perspektywę zrobię w poniedziałek