A ja na różach mam takie malutkie robaczki, gryzą mi dziury w różach.. nie nadążę tego wydłubywać.. jak nie pałką to kijem.. Nie mówię o przędziorkach, bo te to u mnie nie wiem czemu ale maja się dobrze. Piszą że skuteczne środki na te robale... to długi okres karencji dla pszczół.. wiec tępię ręcznie co się da..
Bardzo mi się Iwonko podoba klimat Twojego ogrodu na tym zdjęciu Ten kamienny murek i żółte róże w tych niebieskich chmurkach wygladaja uroczo Instrukcja buksikowa pierwsza klasa. Ja też mam około 50 maluszków ukrytych w cieniu, ładnie rosną, ale jeszcze trochę im brakuje do wysadzenia na rabatę. Szykuję je do obsadzenia różanki przy domu na przyszły rok.
Witaj, z czego ten żywopłot - ałycza? w jakiej odległości sadziłeś, sprawdza się, jak teraz wygląda. Tniesz go od strony tego betonowego płotu?
Napisz proszę w jakiej odległości od siebie oraz od płotu sadziłeś pęcherznicę.
Niestety mój ligustr mocno choruje. Ma już 7 lat a wciąż ma słabe przyrosty. Muszę go wymienić na coś innego.
W jednym miejscu mam ok. 5 m żywopłotu z forsycji. Nie wiem czy forsycja na żywopłot to dobry pomysł?
Pozdrawiam
Hania
Ps. Ogród masz cudny. Chyba nie masz czasu na oglądanie TV lub inne hobby, bo pielęgnacja takiego ogrodu, na pewno pochłania mnóstwo czasu.