Sesja przygotowana w każdym szczególe, nie wiem czy ktoś zwróciił uwagę na takie szczegóły jak fartuszki. Ogrodnicze i konewki widziałam. Możecie je pokazać?
Poza tym kuliste cyprysiki na pniu to uwielbiają, inaczej wybiją w górę i po formie
Przyznam, że zaimponowałaś mi tym wiązaniem iglaków, mało kto to pokazywał na Ogrodowisku. Brawo dla nowej ogrodniczki
Dziękuję Danusiu, że do mnie zajrzałaś, tak się cieszę jakbym cię spotkała na żywo Oczywiście zastosuję się do twoich cennych rad, artykulik czytałam i przyznam, że trafiłaś w 10, bo właśnie od jakiegoś czasu szukałam informacji na temat cięcia iglaków, chodzi mi zwłaszcza o świerki srebrne, które nigdy nie były przycinane, w zeszłym roku stały, ale w kolejnym miały już całkiem spore przyrosty, poza tym mam kilka świerków serbskich, które tak chwalisz. Kupiłam z przyciętymi przewodnikami i pomyślałam, że ktoś im zrobił krzywdę, a tymczasem dowiedziałam się, że można je ciąć, aby zachowały zwarty pokrój, wiec i ja będę je cięła. Jeszcze raz dziękuję za artykuł i za wszystkie cenne rady, którymi się z nami dzielisz. Pozdrawiam serdecznie.
Ja zawsze mówię, że nie da się zrobić ogrodu z niczego. Po prostu coś trzeba wydać.
Tak samo jak obiadu z niczego też sie nie zrobi , jedno i drugie ma swoją cenę a czy większa czy mniejszą to zależy od włascicieli. Nikt z nas nie zrobił ogrodu bez nakładów nawet jeśli wszystko własnymi rękami wykonywał to jeszcze narzędzia , rosliny , nawozy , wode itd trzeba zapłacic.
Mnie się najbardziej podoba ten fragment wywiadu gdzie on mówi o wymiarach ogrodu, że poza długościa , szerokościa i wysokością wymiarem ogrodu jest jeszcze czas , zmiennośc w czasie , niby to oczywiste ale nie mówimy o tym na ogół a to bardzo ważny wymiar, bo ogród szczególnie w naszym kraju bardzo się zmienia z porami roku -On to zauważył że u nas jest wieksza zmiennosc niż w Anglii.
Bogdziu - poczytałam i przyznaję, że działam podobnie, ogród nie musi być drogi, czasem robię same trawy i trochę bukszpanu, czasem sporo bylin a czasem nawet jedno drzewo i trawnik.
Kieruję się funduszem, jaki mam na ogród, a staram się aby klient miał świadomość że jednak rośliny przy małym budżecie nie będą duże. Wbrew pozorom robię różne inne skromne rzeczy, nie sposób wszystkiego pokazać.
To wszystko o czym on mówił jak najbardziej zgadza sie z Twoimi poglądami, nawet lubi białe kwiaty . W żadnym miejscu nie było sprzeczności z Twoimi poglądami . Co mnie zdziwiło to to ze sam bez pytania Mai zaczał mówic o kosztach ale to przecież wiadomo że koszty byc muszą i sa takie na jakie mogą sobie pozwolic właściciele, to logiczne kogo stac to kupuje drogi dom, drogi samochód i funduje sobie drogi ogród a kogo nie stac to i musi chodzic pieszo, mieszkac w małym mieszkaniu a ewentualny ogród zakłada sam kwiatkami które dostał od sąsiadki i drzewami wykopanymi w lesie czy na polu i jeśli ma gust tez może miec ładny ogród choc bez przepychu. Sam wywiad bardzo mi sie podobał ciekawe tylko dlaczego Polacy kojarza mu się z kolorem czerwonym???Pewnie jesteśmy spontaniczni a to też bym z czerwonym kojarzyła. Pozdrawiam.
Aniu - Ja je po prostu komuś oddałam zaraz jak zmieniałam aranżacje, nie mam po prostu miejsca na rosnącą stale kolekcję roślin "podoniczkowych". Nawet hortensje oddaję, a ostatnie wsadziłam na ulicy (Phantom) i te niebieskie.
Te wszystkie roślinki, które kupujemy sezonowo - nie ma co liczyć na długowieczność i tak należy do tego podchodzić i nie żałować, to nie są duże kwoty, a jaką radość daje nam w końcu możliwość ciągłej zmiany
Bogdziu - poczytałam i przyznaję, że działam podobnie, ogród nie musi być drogi, czasem robię same trawy i trochę bukszpanu, czasem sporo bylin a czasem nawet jedno drzewo i trawnik.
Kieruję się funduszem, jaki mam na ogród, a staram się aby klient miał świadomość że jednak rośliny przy małym budżecie nie będą duże. Wbrew pozorom robię różne inne skromne rzeczy, nie sposób wszystkiego pokazać.
Nic straconego, wiosną możesz naprawić ten błąd. Poczytaj cały watek, zobaczysz jak inne osoby zgrabnym ruchem pozbywały się jej. Będzie dobrze, przez zimę nic się nie stanie.
Te moje cyklameny - eksperymentuję z nadzieją, że mróz odpuści i zobaczę co jest
Trzymam kciuki za powodzenie eksperymentu. Ziemia w doniczkach też nie powinna zamarznąć, dociepliłaś je jakoś? Oglądając zdjęcia, coraz bardziej przekonuję się do tego, że warto mieć, choćby kawałek takiego całorocznego ogródka przy domu. Twój zachwyca nieodmiennie, ciągle żyje
Wiesz, a ja bym Ci doradziła zniwelować potęgę kamieni, bo one dominują teraz nad roślinami.
Wszystko zrobiłaś bardzo estetycznie i porządnie się napracowałaś.
Powinnaś na wiosnę rozebrać cały skalniak, zdjąć matę, bo widać, że miejscowo tam jest. Rośliny skalne wybitnie nie będą mogły się ukorzenić, pomijając fakt, że mata jest szkodliwa dla roślin.
Irenko, szarość mnie przeraża i ta mała ilość słońca...jak to wytrzymamy? Dobrze, że są święta. szybko zleci, potem styczeń - może jakiś wyjeździk króciutki, luty zleci i wiosna
Danusiu, ja co roku żyję ...aby do 21 lutego, Zygi ma wtedy urodziny i dzień już jasny i latam po ogrodzie i słońce, a tak zima mnie przytłacza, nastrój idzie w dół!
Aniu przepieknie ,cudnie brak mi slow .
Widac Wasz duzy wysilek i bardzo dobry gust.
Bede stalym gosciem w Twoim ogrodzie.
Pies kochany sliczny.
Dzięki Danuś, jak patrzę na twój awatarek to od razu mimowolnie też do Ciebie się uśmiecham... jest świetny i taki pogodny....... i dzięki Jagodzie 99 za miłe słowa