Znaczy się chcesz wytruć szczury i innych lokatorów tamtych pomieszczeń? Nie będzie tak źle jeśli spełnisz warunki stosowania środka i jego przechowywania. Muszę Ci tylko powiedzieć, że z drutowcami nie radzi sobie tak dobrze, jak piszą - trzeba dawać wyższe stężenie.


Mazan - Walerek

A co z tym Owadofosem 540 ? Czym się różni od poprzedniego?

Nie truję szczurów oczywiście , przechowuję go najlepiej jak potrafię w szafie wysoko zamknięty.. A użyłam zgodnie z instrukcją z powodu dwuletniej nieskutecznej walki z opuchlakami - w desperacji

Zastosuj się tylko do instrukcji stosowania i przechowywania takich chemikaliów, a wszystko będzie dobrze. Muszę Ci tylko powiedzieć, że z drutowcami nie radzi sobie dobrze - trzeba dawać wyższe stężenie.

Mazan -Walerek.

Poprzedni miał zupełnie inną substancję czynną i był przeznaczony do stosowania nalistnego - w glebie nie działał - szybko tracił swe właściwości. Jedynie skutecznie zatruwał środowisko.


Mazan - Walerek.

Czy wiesz dokładnie jak wyższe ??

Stężenie zawsze zależy od kilku czynników: uwilgotnienia gleby, temperatury,składu mechanicznego gleby, tzn. czy to glina, czy gleba luźna. Przyjmując, że wszystko w normie to ok. 0,10 - 0,15%. Ja tych parametrów nie biorę pod uwagę - nie ma ścisłej zabudowy, gdyż zaraz po takim zabiegu sieję rośliny fitoremediacyjne /pochłaniające metale ciężkie i chemię/ z gleby.
Nie wiem czy dobrze to wytłumaczyłem?


Mazan - Walerek.

Tłumaczysz cudownie dziękuję .. Mam glinę i to wilgotną , stąd rozumię , ze mogę podnieść stężenie o mniej niż 0,1 % Fajna koncepcja z tymi roślinami fitoremediacyjnymi - ufff mam nadzieję ze się udało mnie atakują opuchlaki przedogródek , i zależy mi bardzo na jego wyglądzie przez cały rok ( większość roślin zimozielonych ) bo już z tylu mam jaszczurki i one skutecznie opuchlakom utrudniają życie .. Choć może jakaś roślina fito..... Uuuua... Spełni założenia mojego przedogródka czyli bedzie reprezentacyjna przez cały rok... napisz coś więcej na ten temat , jeśli będziesz miał ochotę i / lub czas . Pozdrawiam i dzięki wielkie jeszcze raz

A czy ktoś już myślał bądż próbował załatwić opuchlaki drogą naturalną ??? Na przykład przynosząc z lasu parę chrząszczy z rodziny biegaczowatych ??? One są podobno naturalnymi wrogami opuchlaków.. Są wprawdzie pod ochroną, ale przecież nikt ich mordował nie będzie .. A spiżarnię będą miały pełną

Na forum nie spotkałam nikogo, przynajmniej nie pamiętam, ale chyba nie. raczej biologiczne zwalczanie stosujemy Larvanen.