Właśnie się zastanawiałam czy zdążyłam patyczki Bobo wziąć od teściowej, bo to chyba u niej młoda sadzonka, ale już sama nie pamiętałam, co dokładnie Ci wysyłałam. Miś też jest piękny, dobrze, że się udało
Chodziło mi o to, że na podwyższeniu (tak jak i w donicy) zawsze szybciej ziemia przesycha. Czy to nie będzie problem dla Ciebie? Lawenda lubi sucho. Róża głęboko się korzeni. Ale jak coś będzie z płytkim systemem korzeniowym, lubiące wilgoć? Może przesadzam Czosnki pewnie sobie poradzą.
Z obornikiem granulowanym nie mam doświadczenia zupełnie. Ale chyba lepszy byłby prawdziwy. No i pewnie tańszy, bo ten granulowany to ponoć drożyzna.
Teraz sobie kompostuje, ale w ub.r. to taki trochę zleżały przekopałam na rabacie w sierpniu, a w październiku róże sadziłam.
A wiesz, że już tak będzie? Mi gust też się zmienia, nawet odnośnie roślin
Okiennice to ja myślałam na tym budynku z tyłu, który chcesz zasłonić i beton przed nim. Ale takie zwykłe, nieotwierane, symulujące że pod nimi są okna
Juzia aż normalnie z łóżka mnie wyrzuciłaś, musiałam wstać i cyknąć
Toż to są atrapy - fronty szafek kupione w Cast.... tyle że brondzowe wrrr
Był plan na boczne okna też dać ale atrapy też kosztują a niewydolność kieszeni nie pozwala na takie inwestycje narazie ale! w planie som !
A przy okazji - jaki kolor byś dała? i na ścianę i na drewno?
Walczę z Małżem o zmianę ale może jakbym konkrety podała to może i bym przeforsowała
Jak widać daszek jeszcze jest ale na dole już są zmiany
Kindziu, moich też nie okrywam, robię im kopczyk z kompostu do wysokości liści. Czasami mroźne wiatry trochę uszkodzą listki i u tej która kwitła mocniej, właśnie połowa liści była odmrożona, ale czasu nie miałam na czyszczenie i sama się odbudowała, dodatkowo zakwitając
Sprawdzę czy mam jeszcze nasiona tego orlika, bo komuś już dawałam i jak coś to Ci prześlę.
Ostatnio też albo nocą, albo zanim dzieci wstaną to chodzę po O. Zapraszam, hosty i żurawki to faktycznie jedne z moich wielu miłości
Młoda cebulka lilii zakwitła wpasowała się w hostę