A Shropshire Lad - nadal nie wiem czy mi się podoba...
Jak jeszcze jest w pąku to kolor pod pomaranczowy zalatuje... brrrr...
po rozkwitnięciu ten róż też lekko pomarańczem przypudrowany...
główki zwieszone w dół... dobrze, ze ja mała a on wysoki...
nie wiem dlaczego opisałam go "on" skoro w nazwie ma "Lad"...
Miałam przyciąć jutro, ale jak poszłam podlewać ogród, te buksiki aż głośno wołały: Przytnij mnie, przytnij
Poszłam więc po nożyce, pelerynkę i zabawiłam się we fryzjera. Moje pierwsze kulkowanie - cztery małe kuleczki były pierwszy raz u fryzjera. Ten fryzjer też pierwszy raz ciął
Całe szczęście, ze jakby co - wszystko potem odrasta :
Większość moich piwonii chyba będzie biała. Na to mi wygląda póki co. Ale i tak cieszą. Poprzednio miałam różowe.
Kilka aktualnych obrazków. Popis daje przywrotnik i bodziszek wspaniały
Tegoroczna stipa, im dłużej siedzi w ziemi, tym jest większa. Tą sadziłam do gruntu ok. 10 maja. Piękna. I pomyśleć, że to było jedno źdźbło
A tą sadziłam niedawno. Dłużej była w doniczkach. Z tego samego chowu, a jaka różnica
To zacznę od końca. Ceny nie podam, bo ja ją kupiłam albo w 2012, albo 2013 roku. Sprawdzę, jesli komuś na tym bardzo zależy.
Kupiłam sześć sztuk, były przyzwoite, choć szału nie było - kupiłam wiosną, a jak wiadomo, wiosną trawki marne.
Od tamtej pory dzieliłam chyba ze trzy razy. Ta kępa po lewej jest dzielona tylko raz. Te pod kulkami są całkiem malusie, bo dzieliłam ostatni raz póżną jesienią ub. roku. Jak wiecie, jesienią dzielić i przesadzać traw się raczej nie powinno. Przyjęły się wszystkie, ale wszystkim też uschły łodygi, prawie do zera.
Tak wyglądały 26 lipca 2014 r. - czyli przed dzieleniem:
Tak 1 kwietnia 2015 r. - te suche kepki. Nie wyglądały tak poprzedniej wiosny. Miały jednak jakieś źdzbła. Jak znajdę jakieś zdjecie, to pokażę. Moim zdaniem, to efekt tego dzielenia. W tle na górze widać, że żadne trawki nie ruszyły jeszcze.
Tak 25 kwietnia 2015 r.
Tak 8 maja 2015.
Zapomniałam napisać, że wilgotność gleby normalna.