Ponieważ krzyczą, to do kawy, uwaga, cykane bez okularów. Ot, ogród z rana, który generuje mi budyń w mózgu i zadowolenie.
Nadaje z rana pogodna Estakadka
Mietóweczko... zajrzałam z ciekawości i zostałam.. piękne fotki, ciekawe ujęcia, coś nowego a zarazem tak swojsko. Kwiaty które też mam u siebie w ogrodzie... bo je lubię. Nie dość że asortyment podobny to i zamiłowanie do różnorodności.
Astry, robinie, cyprysy lawsona, jodły kalifornijskie, rudbekie, cynie, słoneczniki i wiele innych nie wspomnę o pomidorach, ogórkach czy kukurydzy.
Myślę, że więcej mamy amerykańskich kwiatów niż polskich
Ale faktem jest, że gdyby nie zwierzątka można by pomyśleć że ogród jest w Polsce
Masz piękne pismo obrazkowe.. zajrzałam z ciekawości i ugrzęzłam na porannej kawie i śniadaniu..... na razie doszłam tutaj... ale wrócę.
Jest cudna.... dobrze, że ją przeniosłaś do siebie.. serce moje skradła...i ja takiej już raczej nie dożyję by mieć .. 30 lat.
Piękne foto i przepiękny motyl. Brat mi kiedyś przysłał fotę takiego motyla i... koliberki też
Motylki na płocie też superaśne i bardzo mi się spodobały.
Ani wiewióra ani kot nie są sobą zainteresowani... ale focia razem szarych futrzaków wyszła ci świetnie..
Na dziś tyle lektury.. trzeba do pracy uciekać i to w tempie ekspres.. zasiedziałam się..
Sama nie wiem jak? a powojnika nie przycinaj, zakwitnie u mnie New Dawn i powojnik Violet Elizabeth już po gruszy idą i walczą o słońce żeby sfocić Omoshino musiałam włazić na stołek, bo kwiatki ma do góry