No i jeszcze:
--biała rabata w budowie; będzie ładnie tylko muszą się roślinki rozrosnąć; chcę aby na tej rabacie nieustannie coś kwitło i przyciągało wzrok; na razie wszystko niewielkie i w skąpej ilości, no i dużo różnorodnych roślin łączących tylko kolor biały (dekalog Danusi złamany); i tak nieogrodowiskowo - takie misz-masz.
--najchłodniejszy kąt w ogrodzie, sztuczny zbiornik retencyjny (pierwszy raz w tym roku suchy mimo to chłodno tu)- widok brzegu; koniecznie muszę wyrzucić stąd tę piwonię! dziwię się, że odważyłam się tu ją posadzić.
-- zdjęcie do wnętrza zbiornika retencyjnego z drugiej strony; czego tu nie ma:
Trochę zdjęć:
Chopin na razie kwitnie słabo, krzewy maja po 2-3 kwiaty:
Róża Westerland -bardzo pachnąca i niezawodna tylko ten kolor nie bardzo:
Drakiew alba, mam nadzieję, że szybko się rozrośnie bo wygląda ślicznie, nieduża kępa liści przy ziemi i kwiaty na 60 cm łodydze:
Pytałeś mnie w moim wątku o opinię.
W/g mnie dobrze ukorzenione, prawidłowo rozkrzewione, z silnym przewodnikiem i co najważniejsze to zdrowe. W przyszłym roku (w marcu) skróć wszystkie tegoroczne przyrosty o 2/3 długości zachowując jeden prawidłowo wykształcony przewodnik. Przewodnika pozbędziesz się dopiero w momencie gdy roślina osiągnie docelową wysokość żywopłotu.
Piotr.
W skoncentrowanym wyciągu z kompostu są pożyteczne mikroorganizmy którym woda jest wręcz potrzebna do życia. Środki chemiczne są przez deszcz zmywane, ale nie bakterie i grzyby.
One są dosyć mocno przytwierdzone do swojego podłoża i dlatego dopiero tlen wpływający na ruch wody w zbiorniku pomaga im przemieścić się do roztworu wodnego z melasą.
Aga.
Chlorofil jest barwnikiem fotosyntetycznym. Tak reagują rośliny które w środowisku naturalnym rosną w strefie bardziej zacienionej. Procesu przenikania odpowiedniej długości fal światła nie zmienisz minerałami zawartymi w nawozie. Proponuję zmianę stanowiska a problem rozwiąże się sam.
Była mowa o murkach i wykorzystaniu kamienia w ogrodzie. Miejscem cudownym, fantastycznie łączącym naturalne materiały jest ogród salezjanów w Czerwińsku nad Wisłą. Niestety nie potrafię oddać zdjęciami uroku i niesamowitej atmosfery tego paru.
Tak więc okiem mojego aparatu....
Liliowców dużo nie będzie.. poschły mi
Jak liliowce odczuły brak w podlewaniu to naprawdę jest tragicznie... nie mogę wszystkiego podlać bo bym poszła z torbami.. studni nie wykopię bo musiałabym próbować z jakaś głębinową.. i gwarancji nie ma, że coś się znajdzie. Wiec skąpię wody... Ponad połowa liści po prostu uschła..
W radiu trąbią, że najgorzej jest .. w okolicach Łodzi.
Dla koneserów czarnych kwiatów. We wtorek może coś podleje .. oby...