tak wygląda lipiec - słowo lipiec należy czytać wolno i patrzeć na fotkę




zawartość szklarni - to jest element zazdrości mojej - choć jak pomyślę o tej pracy - wszystko wymaga pracy

kręciłam się stale przy warzywniku - tam stale było coś dopodjedzenia


te lilie fajne są mam tylko chudsze


jodły koreanki mają szyszki które niestety takie się nie utrzymają


dobre były

a teraz temat różany

Ania masz super warunki do uprawy róż, masz mega urodzajną glinę jaką róże lubią a dowód jest na każdej roślinie a na różach zwłaszcza

to jest krzak Queen of Sweden
nie mam tej róży ale siedzi mi w oku wg opisów osiąga 1m a u Ciebie ok 2,5 metra
przepiękny krzak prosty sztywne pędy, zdrowy szukam miejsca



nostalgia też wielki krzak

wielkość krzewu bardzo zależy od cięcia - zaglądałaś jak był cięty?

Comte de chambord
też mam ale młodą - wreszcie do mnie dotarło jaki to jest rozlazły krzak, taki poskręcany wykłada się trudna do okiełzania, Ania ma jakiś pomysł na nią a ja muszę zadziałać za wczasu

już po kwitnieniu ale jeszcze coś się znalazło


teraz mam fazę na drobne róże

co to ? śliczna

rozark napisał(a)

wielkość krzewu bardzo zależy od cięcia - zaglądałaś jak był cięty?

Zasadniczo tak ale po innych różach widzę że osiągają wielkości niestandardowe
nie zaglądałam chodzi Ci pewnie o to jak Ania u Vivy podglądała

Ania jak tniesz?

Widzę że Twój podlewaczek ....podobnie jak mój działa w ogrodzie??

jeszcze róża - piękna ta


pytalaś o różę pod ścianę z mega słońcem

1. może Fairy tam razem yellow fairy - okrywowa takie ze 3 kopy - ja nie mam mam inną ale to mocne róże cała seria

2. to miejsce widziałam tam jest patelnia - ja bym dała rude trawy, może preriowe rośliny, może trytomy - to rzeczywiście trudne miejsce

to jeszcze inne fotki
teraz niebieskości

Mogłabym bez końca rozprawiać o Twoim ogrodzie bo w nim jest wszystko a w lipcowe przedpołudnie tylko kwitnienia róż mi brakowało a w zasadzie nieczego

nie chce przynudzać ale jeszcze muszą być doniczki no bo jak



no cudne

Kończę powoli moją relację z miłego spotkania po 3 latach
ogród w zasadzie nie do poznania, gdzie nie popatrzeć same ciekawe obrazy, a rosliny urodzajne wielkie piękne plamy koloru





Wychodzimy z ogrodu i zostaje w oczach piękny paw z cudownym ogonem - są inne skojarzenia tren panny młodej dla mnie piękny ptak


Lucyfer


przemili gospodarze, otwarci, pracowici, jak Wy to ogarniacie? ja nie wiem


raz jeszcze dziękuję


mam swoje wnioski i muszę je ogarnąć i opisać ale to już u mnie

pozdrawiam