Nie wiem jak u was , ale u mnie upał był i duchota straszna nawet jak słońce chowało się za chmury. Ciężko było robić cokolwiek, ale sprężyliśmy się wszyscy i udało się wykosić 2/3 trawy, została reszta na przyszły tydzień.
Podlałam wszystko w doniczkach i świeżo sadzone, M przekopał resztę nowej angielki bylinowej i zdjął trawę pod powiększaną rabatę na której mają być różne krzewy i róże okrywowe, do tej pory nie pasował mi ani jej kształt, ani wielkość. Za tydzień mus ją przekopać.
To da do zmiany
rosną na niej 2 róże okrywowe w środku jaśminowiec, floks szydlasty i firletka, która z tąd wylatuje
po prawej stronie przed łąką kwietną ten prostokąt to rabata do zmiany
zostanie przeciągnięta w łagodnie falujący trójkąt w stronę lewą tak do połowy szerokości działki