Mariolu
Stipa bardzo dobrze znosi cięcie tylko czasami długo się zbiera.
Mnie najbardziej podoba się stipa w pierwszym i drugim roku po posadzeniu.
W kolejnych latach rośnie ogromna, a po każdym deszczu się pokłada. Swoje dwuletnie wszystkie wyrzuciłam wiosną.
Na zbieranie nasion zdecydowanie za wcześnie bo one jeszcze niedojrzałe. Myślę że koniec sierpnia-wrzesień możesz już zbierać. Jak pociągniesz ręką za kłosy nasionka ładnie schodzą.
Zbierałam nasionka i w grudniu i wszystkie powschodziły więc na zbiór nasion każdy moment jest dogodny.
Stipa raz posadzona w ogrodzie na zawsze w nim zagości bo bardzo się rozsiewa.
Ja już mam kłopot z siewkami bo rosną wszędzie w ogromnej ilości i nie nadążam wyrywać.
To siewki z ubiegłego roku, wiosną przycięte na 5 cm.
Za namową Mirki dokupiłam sobie 5 róż, od tygodnia stoją w garażu bo co 5 min zmieniam zdanie, gdzie je mam wepchnąć
Ewo dzięki za pochwały ale wszyscy na tym forum to niezłe pracusie. Masz podobne wymiary działki i na pewno poszalejesz z roślinkami. Nie ukrywam oczywiście , że strasznie zazdroszczę właścicielom większych połaci ( trochę mi mija przy podlewaniu )
W taki gorąc nic sie nie chce robić, cyknęlam trochę swoich Anabelek bo jak tak dalej będzie paliło to szybko stracą swój urok
Piękne widoczki Bardo mi się podoba druga fotka, widzę że masz ładne krajobrazy, zawsze podobały mi się taki pagorkowato- gorzyste tereny.
Wyprostowales rabaty przed domem i zauważyłem że trochę przerzedziłes roslinki. Oczywiście wejście do domu bardzo ładne.
Wioluś śpij spokojnie.
Róże u Ciebie też zachwycające, a w przyszłym roku dopiero będzie popis.
Dla Ciebie moja Larriska i Eden Rose, bidule ledwie zipią w tym upale.
Sorki, że się zagapiłam z odpowiedzią, ale specjalnie dla Ciebie w ramach rekompensaty wyszłam w samo południe na ten żar lejący się z nieba i zrobiłam fotki aktualne. The Fairy są już u mnie chyba 5 rok ( w tym roku dokupiłam jedną dla uzupełnienia szpaleru, prawie jej nie widać, jak już dokupiłam to dopiero zauważyłam, że pędy leżące na ziemi same wybijają korzonki i jest to świetny sposób na rozmnażanie ). Do zeszłego roku zawsze wiosną były mocno przycinane dla rozkrzewienia się, pierwszy raz w tym roku rosną swobodnie. Do nawozu nie przywiązywałam uwagi, wzięłam jakiś długo działający ( dostały go juz 2 X). Pąków ma mnóstwo
Dziękuję Aganiu
Róże w tym upale ledwie żyją. Lej wodę ale przy tych temperaturach na niewiele to się zdaje.
Cieszę się że stipy polubiły Twój ogród. Wierzę że już na zawsze w nim zostaną.
dziękuję za piękną różę
na razie nie mam czasu na leniuchowanie-za dużo jeszcze do zrobienia mamy
ale najważniejsze, że do przodu
pozdrawiam i całuję :*
W moim przypadku ogród to za dużo powiedziane. Jest to wiejskie podwórko na którym staram się coś zorganizować...Jest kilka starych jabłoni, ogromny orzech, modrzewie, ogólny misz masz i pośród tego kilka moich rabatek, które ciągle poprawiam