To tu- to tam- łopatkę mam !
13:09, 28 maj 2023
Mszyc mam niewiele. Trochę w końcówkach pędów porzeczek. Pryskałam empularem na początku marca. Widać pomogło.
Wielkich pomrowów u siebie nie widzę (jednego przyszpiliłam). Budowa naprzeciw zdewastowała ich naturalne siedlisko (było tam wcześniej spore niekoszone chwastowisko). U mnie z z ziemi wyłaziły takie czarnawe bezskorupkowe 1 cm ślimaczki. Zżerały wszystkie wschody w warzywniku oraz młode sadzonki zakupionych bylin. Trupów nie widzę; są jedynie widoczne ślady śluzu, a od kilku dni rośliny wreszcie zaczęły mieć nowe listki. Następnym razem postaram się poszukać tych ekogranulek, ale ich cena trochę przeraża.
Cynamon na mrówki niewiele pomógł.
Wczoraj musiałam drugi raz siać ogórki. Na 4 m2 pojawiła się jedna siewka. Trzeci raz wysiewałam cukinie i naciową pietruszkę. W tym sezonie trzeba się uzbroić w sporą dawkę cierpliwości.
Wypadło mi sporo roślin. Trzeba było uzupełnić pustki. Wsadziłam dwie gaury. niską kocimiętkę, chabry i floksy. Może się zadomowią.
Od wtorku nie pada! Szok! I słońce jest. Pszczoły mają raj.




Witam,


