Mysza... Gosiu, no nie przemęczam, wpadam,dumam i tyle i w końcu nic nie robię z tego wszystkiego, no nie ..zrzędzę

dzięki za opinię

chcę aby Red Baron zarósł ziemię, nie będzie plewienia, z lawendą podumam...co Red Barona, to sadzonki własne z ubiegłego roku
Ewa777....naprawdę aż taka różnica nadal?
Bogusia....oj w bólu się rodzą, zaczęło sie od posadzenia azalii i na czym się skończyło
Bogdzia...Bożenko, ciut kupuję, reszta z własnych zasobów

hakonki u mnie rosną, jakoś im pasuje

mówisz piękny, będę patrzeć

dzięki kochana
dobiorę się tu, za gęsto i za dużo i oczywiście jeszcze wtryniła się firletka';
Gosiu...zawsze jesteś taka miła i dobra, gdzie cię uchowali

dzięki, ale szaleństwo mnie opanowało, wy kupujecie, zmieniacie i ja za wami
Kasik...kochana dzięki

nie o chwalenie mi chodzi, choc tego człek też czasami spragniony, ale o o rady, gdy błądzę, ale jak wierzysz, że sobie poradzę, to musi tak być

wczoraj odpoczywałam od 19 do 5 rano

winogrona w tym roku oszalały jeszcze bardziej, a juz myślałam, że bardziej nie można
czeka mnie cięcie liści, aby grona miały, jak najwięcej słońca

ale będzie soczków, rośnie ekologicznie, nic nie robię, poza cięciem tego, co zawadza