dyha bardzo dziękuję za odpowiedź, którą przeczytałam dopiero dzisiaj szukając odpowiedzi na kolejne pytanie...
A więc tak, na jesieni kupiłam kilka sadzonek ligustru i dosadziłam .. Dzisiaj zebrałam trochę odrostów bo szykuję się do cięcia żywopłotu i teraz mam pytanie czy mogę te patyczki wsadzić bezpośrednio do ziemi przy żywopłocie bez czekania na ukorzenienie się.. czy podlewając regularnie te miejsca odrosty ukorzenią się czy nie ma na to szans?? Powód do tego jest taki że jak dosadzałam nowe sadzonki jesienią to bardzo ciężko było mi wykopać dziurę na sadzonkę pod żywopłotem bo w wielu miejscach jest on dość gęsty przy ziemi...
Tak wyglądają te odrosty, mają ok. 40-50 cm, można wsadzić takie długie? Czy liście mam oberwać cz zostawić?
Witam - sadziłem różnej wielkości odrosty. Jest szansa, że i takie Ci się przyjmą (u mnie się przyjmowały, ale część padało). Najkorzystniej jest jednak dolne liście poobrywać, zostawić 4-6 sztuk i uszczypać wierzchołki. Oczywiście najważniejsze jest regularne podlewanie. Jestem jednak zwolennikiem szkółki. Odrosty sadzę do szkółki tylko tegoroczne. Pozdrawiam
Bardzo proszę o pomoc.
Byłam dziś na działce i zobaczyłam, że mój 7-letni żywopłot z ligustru jast w strasznym stanie. Tydzień temu nic mu nie było. Pierwsze zdjęcie jest sprzed tygodnia.
Dziś widzę, że stracił prawie 1/3 liści a te które zostały wyglądają na chore.
Wklejam zdjęcia. Proszę o ocenę i radę co zrobić. Poniżej spód liścia.
Witam. Proszę zapoznać się z materiałem pod poniższym linkiem i porównać opis ze swoimi roślinkmi. Ja na choroby grzybowe stosuję mikstury ze skrzypu polnego, chemie na końcu, jeśli nie ma efektów
Dziękuję za odpowiedź - zaraz zapoznam się.
W centrum ogrodniczym stwierdzono, że to "Antraknoza" i nie ma czasu na delikatność tylko trzeba "ostrą chemią" (Topsin i Score, Switch 62,5 WG) potraktować ligustr, bo go inaczej stracę
Nie jestem pewna ich diagnozy. Dziś poczytałam o tej chorobie i jeśli to ona to... mam duży problem, bo wydaje mi się, że również oberwały borówki amerykańskie i jagody kamczackie
Muszę je ratować.
Czy ktoś rozpoznał co dolega ligustrowi?
Pozdrawiam