Malgosik napisał(a)

Jesienią bawiłam się w małe projektowanie rabaty. Wyglądało to tak:

Witam, się zajrzałam do Twojego ogrodu bo tez mam ogród na glinie - dlatego skusił mnie tytuł. Pod każdą roślinę musze kopac duże dołki i dawać lepszą ziemię, jak jest susza to rodzima ziemia jak kamień prawie.
Mam pytanie, pamiętasz może w jakim programie wklejałaś te roślinki na tle swojego zdjęcia. Szukam czegoś darmowego w czym mogłabym się pobawić poprojektowac rabaty.

Mini-zagajnik brzozowy wyobrażam sobie mniej więcej tak:


Z tyłu derenie aurea, brzozy rozrzucone w miarę nieregularnie, na dole hosty i może jakieś trawki. Pewnie świetnie wyglądał by Red Baron, ale czytałam, że może być ciężko z przetrwaniem zimy.

Po lekturze wątków o żywopłotach myślę, że optymalnym wyjściem będzie jednak Smaragd na ścianie graniczącej z bałaganem sąsiada, a dalej za zagajnikiem z kolei thuje Aureospicata, żeby nie otaczać się tym samym ze wszystkich stron.
Jak myślicie, ten żywopłot ze Smaragdów powinien być na całą długość boku, czy czymś go przemieszać w okolicach kasztanowca? Z jednej strony jednolita całość będzie łatwiejsza do dalszego komponowania rabat, z drugiej strony, no sama nie wiem

Ogólnie w planie na ten sezon jest zrobienie zagajnika, żywopłotu od sąsiada i, mam nadzieję, rabaty przy tarasie. Co do tej rabaty mam na razie duże wątpliwości, dlatego będę liczyła tutaj bardzo na Wasze sugestie. Później wrzucę zdjęcie.

"Historia pewnej brzozy"
Kilka lat temu a dokładnie w 2009 w czerwcu skusiłam się na ekologiczne sadzonki za recykling (oddalam zebrane baterie w pracy, odstałam pół dnia na Błoniach i otrzymałąm kilka sadzonek m.in.brzozę. Projektu ogrodu nie miałam jeszcze wtedy. Brzoze posadziłam przy wejściu do domu. Rosła. W zeszłym roku był już potężnym drzewem, sąsiedzi mieli fajnie prowadzoną w kulkę. I ja też nie wiedząc jak ręcami eM opitoliłam na łysiutko. Ile się od rodziny wysłuchałam że skleczyłam drzewo. No cóż - mi się tak tak chciało. Na wiosnę zero oznak życia - trochę żal bo to pierwsze drzewo u nas, ale stwierdziłam że bez liści tez pięknie wygląda. Teraz odpuściła i wygląda całkiem całkiem - wierzę że uda mi się ją trzymać w ryzach aby pasowała do moich umbrek. A oto ona

Dziękuję za odwiedziny

Amelia starszy ma 20 miesięcy, młodszy urodzi się w październiku Czyli brzózki będą miały jeszcze chwilę, żeby podrosnąć (na razie są maksymalnie na wysokość płotu), to akurat będzie miejsce do zabawy.

U nas w weekend znowu trochę pracowicie. Mąż prześwietlił kasztanowiec i pousuwał trochę innych niepotrzebnych gałęzi. Od razu jaśniej, przyjemniej i porządniej
Ja natomiast trochę porysowałam i w zasadzie mam już prawie kompletną koncepcję linii rabat za domem:




Wydaje mi się, że do naszego ogrodu bardziej pasują jednak regularne linie niż fale, ale czy nie przesadziłam? Jak sądzicie? Starałam się, żeby nie było symetrycznie, ale też, żeby nie było za dużo tych występów rabat.

Kindzia napisał(a)

Te są piękne, może pamiętasz jak się nazywają? Chcę posadzić takie pod domem, szukam i szukam, a u Ciebie takie zjawiska

leon60 napisał(a)

robi się przyjemnie

przyjemnie, to jest mało powiedziane - dla mnie bosko.

A przy okazji - czy za podłużnymi płytami są płyty prostokątne czy kwadratowe?
Na zdjęciu wygląda jakby one prostokątne były.

Piękne






Jak zachorowałam na róże to podobały mi się tylko bladawce, jedyną jaką różę kupiłam o ostrzejszym kolorze to pomponella, a w tym roku zachorowałam na Leosia i róże burgundowe .... oj człowiek się zmienia cały czas ....

moje pierwsze róże nieśmiało , nieśmiało rozkwitają.. oj będzie się działo na tej frontowej rabatce..

róża okrywowa Larissa


i w towarzystwie lavendy..


chyba dodam jeszcze jakąś biel do kompletu... może kaszka? tfuj gipsówka?

Mysza napisał(a)

Kurka wodna ładnie wyszło.... te kulaski z tujek ładne są... rabatka będzie mniam jak dojdą jeszcze tulipki na wiosnę i werbenki latem

Karolina co to jest ta koniczyna jakby?

rośnie w towarzystwie ziół, lawendy i róż okrywowych

Danusiu w cieniu to najlepszy bo szybki efekt uzyskasz z zimozielonego bluszczu, wg mnie ładnie wygląda, jak będzie się rozłaził w ogród to go ciachniesz. Fakt, ja też ci zawiozłam rozplenicę i drugą trawkę taką w wys ok 120 cm o wąskich liściach, drugim roku już ładnie się prezentuje, zaczyna kwitnienia na ciemny róż a potem kwiatostany się wysrebrzają. Ja ją lubię, bo jest nie za duża,taka średnia, nie mam innego zdjęcia jak poniżej.
Róże spróbuj reklamować.Ogród to taka miłość, że potrafi zagospodarować cały Twój czas, ale ja nie narzekam.

katarzynkak napisał(a)

O rzeszszszszsz .. jakie róże ..... i jak kwitną .....
Połaziłam i zachwyciłam się porządkiem i różami ....

młodziutka 'munstead wood' jest ze wszystkich sadzonych na wiosnę róż najmniejsza

jestem ciekawa jej purpury






rośnie w towarzystwie ziół, lawendy i róż okrywowych

Witam serdecznie,
nie wiem co dopadło moje roślinki. Typuję, że to grzyb. Może ktoś mi podpowie, bo dla mnie wszystkie choroby wyglądają już podobnie :/
Rdest Auberta
- sadzony w ubiegłym roku. Liście mają dziury i plamki. Niektóre czerwienieją, później żółkną i opadają. A miał takie piękne przyrosty. W ubiegłym roku drugi rdest tak zaczął tracić liście i padł :/



oraz Aktinidia
- sadzona w ubiegłym roku.Pięknie na wiosnę wypuściła przyrosty, a teraz zaczyna podsychać na brzegach niektórych liści.


Co robić?

Ewo, co to takie bordowe? Kwitnie to coś? ?

Witam ponownie. Danusiu czy mogłabym poprosić Cię o przeniesienie mojego wątku do Naszych ogrodów i nadanie mu tytułu Pan Maluśkiewicz? Chciałabym pokazać trochę naszego maleństwa, ale też naszej działki na Ogródkach. Zarażacie pasją, po nocach śnią mi się Wasze piękne ogrody. I dzięki Wam zaczynam myśleć, że dam radę i kiedyś ogarnę ten bałagan i przynajmniej wszystkie posiadane rośliny będą rosnąć na odpowiednich stanowiskach.
Prace z tarasem przeciągają się. Przyciągnęłam już do domu kilka roślin, min. mojego wymarzonego klona Atropurpureum, 4 cisy Hicksi, rosną też żurawki Lime marmolade i Żuraweczki Sweet tea w przedszkolu. Zakupiłam poprzerastane i podzieliłam. Rosną dzielnie. Przed domem w doniczkach moje pierwsze surfinie własnego "chowu"- mieszanka wielokolorowa i każda sadzonka jest niespodzianką Jestem "dumna mama" . A na naszej działce, dzięki sprzyjającym ostatnim zimom, cudnie rozrosła się lawenda francuska. To jej 3 sezon. Dziś zdjęcia z komórki, jutro będą lepsze. Duuuuużo czytam, dniami i nocami, Ogrodowisko oczywiście , coraz więcej frajdy sprawia mi zabawa z roślinami i nabieram większej odwagi- przesadzam, przycinam, podlewam i cieszy mnie to niezmiernie. A jak trzeba to wyrzucam i nie mam "wyrzutów" Dziękuję

kamasja napisał(a)

padłam! pokaż w całości. jak długo masz?

zdjęcie

Witam,

Agatko, zapraszam Cię do Chashitsu na mały spacer po ogrodzie przy herbaciarni - wrzuciłem świerze fotki...





pozdrawiam

Jan

Na zakończenie żeby nie było tak pięknie to chciałam Wam pokazać moje małe Chelsea Flower Show, które mam u siebie, jak to się mówi za stodołą
Planuję w tym roku się zabrać za to, ale ile zrobię to nie wiem


Za tymi chaszczami mam warzywnik