Olili - wstyd się przyznać ale ja lubię ciepełko

Tylko te podlewanie wnerwia.. bo czas i kasa (dziś ciśnienie wody praktycznie zerowe, więc podlałam tylko doniczki) ale dla mnie mogłoby być cały czas lato i po 30 stopni
Sylwia - mój chłop się wykazał i porobił mi ujęcia wody po ogrodzie, tak by wąż sięgał.. ale co mi po wężu jak ciśnienia wody nie ma

U sąsiadów studnia ma 30 metrów głębokości.. i wody po deszczach jest na ... skromne umycie auta. W warstwach gliniastych podsiąkanie wodą jest zerowe.. studnia się nie napełnia.. Jestem, zdana na dostawce wody ..
Pszczółka - mi wody szkoda.. bo za nią płacę i to sporo .. muszę oszczędzać i tylko tam gdzie najbardziej jest tragicznie leje. Zużywam wodę z basenu Muminka, wodę po myciu filtrów z oczka.. wodę z deszczówki z taczek.. latam z konewkami 6578 ale duży ogród = duże potrzeby. Na szczęście duże drzewa czy krzewy w glinie głęboko zawsze coś sobie znajda do picia . tylko byliny muszę czasami podlewać. Ale chyba 2 miesiące bez normalnego deszczu to nawet na glinę to długo posucha.
Ensata - moje ryby maja 60cm długości (minimum)

Te największe.. zdecydowanie na moje oko... są większe od kota. Ci co byli potwierdzą

Każdy się dziwi że to takie wielkie. A mniejsze powalają ilością .. mniejsze też nie takie małe

Nic nie robią tylko jedzą i srają, a ja filtr czyszczę 2 razy dziennie.... lub wyjmuje filtry, bo nie mam czasu na 2 razy dziennie. Straszę eMusia że jego ryby prądem załatwię.. bo głaskać się dają, ale złowić już nie
Muminek kilka razy dziennie łapie ryby.. tu akurat na foto sądaleko od niego, bo normalnie to łapią go za nogi, a on ma radochę .. i głaska je ja koty
Ale dużych mam 5 karpiów koi i jedna orfę.
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 /
Sezon 2016 /
Sezon 2015 /
Część II /
Część I /
Wizytówka
/
Zlot-2014 /
Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.