Mira moja Veilchenblau kupiona w zeszłym roku, ma jeden pęd na którym mogłaby zakwitnąć ale nie widziałam jeszcze pąków. Za nią wycięłam kilka tui które odsłoniły kolejne. Te mają brzydkie łyse pnie, chciałabym aby Veilchenblau je zakryła więc będę się starała ją na nich rozpinać. Jeśli się nie uda to trzeba będzie dać jakąś solidną podporę
Kusi mnie jeszcze powojnik górski, on rośnie bardzo silnie i kwitnie raz w maju- czerwcu. Kusi ale trochę mam obawy przed jego ekspansją i nie wiem czy nie przemarznie u mnie zimą?

Rh Casata



Rh Nova Zembla


Rh Marcel Menard ten ciemno fioletowy

I tak poza tym- sasiedzi maja tez cisa i nie przyrosl poza 2-3 cm wogole Bo jak twierdza, roslina musi dac sobie rade sama. Dolek tez nie byl u nich niczym zaprawiony. Wiec jak widac, warto sie jednak postarac przy sadzeniu

Podobno cisy rosna wolno Nie raz byl tu temat, ze to nie prawda. Sama sie o tym przekonalam. 1,5 roku temu, jesienia, posadzilam cisa ok 1,20 m w ksztalcie choinki. Rzadkiego, z badylami sterczacymi do gory. Przycielam juz go 3 razy od tej pory. Tej wiosny wyglada tak. Ksztaltuje go na stozek. Juz widac, ze na dole bedzie bardziej ciety. Uwielbiam cisy, bo sa naprawde wdzieczne i wygladaja jakos tak wytwornie.




A tak wygladal 1,5 roku temu.
Tutaj niestety przykrywa go tez juz scieta azalia- widac jakie to byly badyle



Tu juz po przycieciu wiekszych badyli.

Za dwa lata pewnie osiagne efekt, jezeli nadal bedzie tak rosl.




Tu kula po jeszcze krotszym czasie- kupiona jako gesty krzaczek, wyksztaltowana na kule. Przesadzana juz dwa razy. W tym roku bedzie z niego kula jak sie patrzy.







Przy sadzeniu wymieszalam ziemie rodzima-gliniasta- z kilkoma wiadrami kompostu i maczki rogowej.Dodalam tez odrobine wapnia, bo ziemia tu ma tendecje do zakwaszania sie.Sciolka z kory byla w tym miejscu przez 15 lat. Pierwsze nawozenie bylo skromne, dopiero drugie juz wieksze.Podlewane w czasie suszy.

A bzik rozsiewa zapach że dech zapiera

Dziś nasze Mamy wielkie Święto mają
Po cichutku na swe pociechy czekają.
Choćby nam wąsy urosły po kolana
Zawsze na nas czeka Mama Kochana.

Przecież tak niedawno- ot chwilka mała
Jak nam Mamusia dupsko wycierała.
Kto może - osobiście się melduje
I skarb największy mocno wycałuje.

A ku ku

Rench napisał(a)

Przekwitniety powojnik tez fajnie wygląda

Co to za ładny powojnik ??
Orliki tez mam i bardzo je lubię.
Te ciemne- czarnawe - piękne są

moje kochane trzy miłorzeby i wypasiony grab



ten namiot to pokrowiec na meble )

Agatko kolorek ma gnojóweczka cudny i działanie super. Co do żurawek, to dochodzę do takiego wniosku że tylko kilka gatunków ładnie rośnie i nie choruje. I tylko te rozmnażam.

Ewa to zależy jakie masz duże te iglaki. Mojemu 20 letniemu świerkowi ( za poradą Szefowej Danusi) podciąłem gałęzie na wysokość 2, 5 m. Są tam posadzone hortensje, hosty, runianka i cebulowe. Potrzebują one wody niestety a przez gęste igliwie na opady deszczu nie ma co liczyć (chyba że ulewa). Jest więc konieczność podlewania z konewki.

O zobacz

Mój pierwszy powojnik i jego pierwszy kwiatek

Tutaj Alexandra , do towarzystwa dla swoich koleżanek

Dzieki dziewczyny , dodajecie mi "kopa" do dalszego działania .
Teraz portreciki Mary Rose, która przyjechała do mnie na początku maja, cała w pączkach .


I z dzisiaj

jazzy napisał(a)

Poka lawende

Lawenda dla Pani raz


buro i deszczowo

Iwk4 napisał(a)

Jola, dojechałaś? Na fotki przyszłam. Buuuuuuuuuu...
To ty nie wiesz, ze przez okno też można cykać? No teraz już ciemno, ale rano nie zapomnij.

Iwonko zrobiłam specjalnie dla Ciebie przez okno ....ale u mnie nie ma co pokazywac

leje i nic sie nie dzieje

GRATULACJE!!!

A pomysł na prezent fantastyczny
Pogratulować Przyjaciół

monia napisał(a)

i z tym mam problem może ktoś wstąpi i podpowie góra piękna na dole łyso

Od dołu dosadziłabym jakąś np róże pnacą aby wypełnić te pusta przestrzeń.

gdzie ta Twoja ścieżka prowadzi? Co tam kryjesz w tym zakolu?

anna_p_k napisał(a)

moje kwiatuszki, mało ich mam w ogródku jak narazie zaledwie dwa gatunki na parapetach może nie ogrodowiskowe bo same surfinie ale co roku mam je i chyba pozostanę im wierna w połowie sezonu pokażę dlaczego a przed domkiem pzostałam wierna kolorowi pomarańczowemu aksamitki, część jednak musiałam dokupić bo te darmowe przedszkolne upatrzył sobie ptaszek i zaczął mi wyjadać

Buuu a Ja jakoś nie przepadam za aksamitkami choć słyszałam, że robią coś pożytecznego ale nie wie co.... Kojarza mi sie z grobami a białe surfinie słodkie....

I na koniec doniczkowo wsiowe przy domu:

No ! to jest to co lubią doniczkofani hehe.
Poproszę o każdą doniczkę z osobna / to na pociechę niedomagających/.
Ponadto piękna kolekcja doniczek.

mira napisał(a)

Mydło czosnkowe potasowe to jest to do kupienia? Ja mam z czosnku bazę to jutro opryskam choć ma znów lać więc poczekam.

Piękny łubin Ci rośnie i Fajnie z tyłu posadziłaś wieczornik - pachnie? miałąm taki biały i nie pachniał mocno.

Pachnie obłędnie. Ten lilak raz jeszcze (kochajmy lilaki) też pachnie.I Kaliny pachną i laurowiśnie, i nawet irysy (to jest nie do opisania):

Warzywnik zrobił się za mały, niektóre pomidory rosną na rabatach bylinowych (w trawie) - sprawdzony patent (słońce i zacisznie):

I na koniec doniczkowo wsiowe przy domu: