Pięknie, ale powiedz, że wzięłaś te cudne sundaville do domu, możesz nawet skłamać

Nie, nie wzięłam do domu , miałyby za ciepło ..... może dzisiaj pochowam do garażu i tak się zastanawiam......., że ilość donic zlikwiduje jedno stanowisko do parkowania ..... ciekawe czyje ???



Pięknie, ale powiedz, że wzięłaś te cudne sundaville do domu, możesz nawet skłamać

Nie, nie wzięłam do domu , miałyby za ciepło ..... może dzisiaj pochowam do garażu i tak się zastanawiam......., że ilość donic zlikwiduje jedno stanowisko do parkowania ..... ciekawe czyje ???

Prawda, prawda - jedyny plus choroby to to, że można sobie odpocząć od pracy

Prosiaka w całości to raz pamiętam jak wwieźli na weselu, zgasili światła, a kucharze w blasku świec kroili go

Ale chyba tego nie jadłem wtedy, żal mi go było



Ale mi się podobają te niebieskie kule !!!

A stożek na drugim zdjęciu jakiś znany

Też mnie się wydaje,że go już widziałem , nawet razem z Tobą.Chciałem go kupić ale już nie było w sprzedaży

Pięknie, ale powiedz, że wzięłaś te cudne sundaville do domu, możesz nawet skłamać



W gazonach co mam się ich pozbyć zostało kilka aksamitek - też poszły do kosiarki



Te g=begonie spotkał ten sam los



I pelargonie

O matko, a te begonie i żurawki to czym karmiłeś?
Mięskiem chyba bo porosły olbrzymie.

U mnie to samo Hosty zmrożone, ale wiem, że im nic nie będzie. Gorzej, że hortensje ogrodowe wyglądają tak samo. Zmrożone, żałośnie zwisające liście nie wróżą nic dobrego. Będą miały kwiaty na wiosnę?