Agatko zakupy zaczęły się przez twoje fotki. Bo cóż widzę, bobrek sobie stoi. Więc zaczęłam dyskusję z panem (zdziwionym troszkę, że tego bobrka znam). Ale z moim towarzystwem uwieszonym u boku skończyła się na tym, że dopiero w domu dopatrzyłam się że bobrek został. Ale jeszcze go upoluję.

Mój eMuś chciał od razu sadzić i był wielce zdziwiony jak zaczęłam mu o łagodzeniu boków itd... I tak roślinki siedzą na razie w wielkiej misce udającej staw.

Na spotkanie niestety nie pojadę bo wyjazd mam już dawno w tym czasie zaplanowany
Część swoich stip posadziłam w donicach na tarsie razem z białymi pelargoniami bo bakopa, którą miałam w poprzednich latach jednak trochę śmieciła z trawami ma być wygodniej.
Trawy w donicach fajnie rosną ale te w gruncie to już marnie i dlatego pytam bo jakoś nie chce mi się wierzyć żeby w tym sezonie zdążyły zaistnieć na rabatach.

Pączuszek na maleńkiej Edence

kupiłam rozplenicę Hameln, by ją posadzić pośrodku tego capelka, ma zasłonić skrzynie warzywne w widoku z tarasu



no i teraz chciałam coś jeszcze dosadzić, ale za dużo mam tego różowego dobra
nie zmieści się wszystko
z czego mam zrezygnować?

po lewej stronie jest sedum, za nim różowa jeżówka
z przodu stoi kilka różowych wrzośców mojej produkcji
po prawej w pomarańczowej donicy różowy krwawnik, przed nim 2 ciemne żurawki

I teraz albo posadzę samy byliny bez rozplenicy.
Albo rozplenicę i co do niej?
Bo ona wszystko pożre...
Wokół studni będzie ścieżka z płyt kamiennych.
Chyba dalej byliny będą mieszkać w donicach.

Rabata sosenkowo-lawendowa.
Powiedzcie mi jeszcze. Co mam posadzić pod sosenką.
Dokupiłam sosenkę, do kompletu. Będę docinać w kulki.
Myślałam pierwotnie, że jakąś turzycę tam dosadzę.



nawet łubin się do przymiarek ustawił


Ale może poprostu posadzę tylko sosenkę i będę te przy gruncie ciąć na mniejszą i większą kulkę. Co myślicie?

Nie mam wrzośców. I muszę je sobie wyobrażać.
No i nie wiadomo czy moja wyobraźnia nie zaszwankuje.
A tutaj wczorajsze ustawienie roślin.
Przed sznurkiem mają być zielone wrzośce kwitnące na fioletowy róż.



a dziś się zastanawiam, czy najpierw, czyli obok wrzośców, nie dać trzmieliny, potem żurawki i na kocu bergenie
byłby tylko 1 raz kolor różowy, a Admirationy poszłyby gdzie indziej

Mi się widzi, też mam, drugi rok. Jak długo ją masz i jaka duża? Bo u mnie mikro krzaczek

Ja jeszcze u taty w ogrodzie nie byłam i zdjęcia nie zrobiłam (ale dziś u nas burze okropne i nie wiem jak ta róża będzie teraz wyglądać), ale pokażę jakie ma kolory (córcie mi przyniosły od dziadka bukiet i się ostała jedna różyczka - wiozły go na rowerze)
To ta w środku

Już poprawiłam, nazwy podobne i się mieszają Piszę na szybko, bo dzień leci.

To Pastella, zdrowa, zwarta, ale kolor dla mnie ma nijaki.

ta sentencja ...to trzeba na ścinę przywalić

....odrazu w mózgu robi się lżej

Hortensje. Dużo pąków!! Nie moge sie doczekać pękających - sa najpiękniejsze!