To prawda wycieczki super ale z wodą u mnie tez kiepsko . Nawet w kranie brakuje a studni nie mam bo pod lasem robic nie wolno żeby nie osuszac.Miłego dnia jutro życzę i deszczyku dla nas obydwu.
Piekna ta czerwona róża pod oknem
współczuje ci tego braku deszczu, u mnie niewiele ale popadywało troche w ub tygodniu, teraz zapowiedź upałów więc leje wode codziennie wieczorem....litrami, ale wiadomo - to nie to samo co deszcz.
Widzę że miałaś nerwy- ale wiesz, masz ogród pokazowy i już udowodniłaś że na Saharze można mieć nie tylko ogród ale niemożliwe staje się możliwe!!!oczywiście dzięki właściwej codziennej pielęgnacji jakbyś zobaczyła u mnie ziemię to dopiero odechciałoby Ci się wszystkiego....kopałabym w ogrodzie całymi dniami ale po prostu nie mam sił do tego betonu
ale braku wody nawet w kranie Ci współczuję....w jednej szkółce widziałam ostatnio że mają duży basen (taki jak Ania ASC) z wodą do podlewania roślin....i łapią z nieba od wiosny.
Teraz rzeczywiście idzie fala upału...oby między tym coś pokropiło.