Te gąsienice są bardzo żarłoczne jeśli ich nie opryskane potrafią zjeść poł gałezi lisci .... Opryskaj najlepiej Cohinorem lub Mospilanem aby srodek pozostał w lisciach (systemicznie) i aby brzoza juz im nie smakowała.
U mnie to samo sie dzieje z liśćmi starszych brzóz? Od kilku lat pryskam przeciw chorobom grzybowym. W tym roku wiosna był miedzian (nieskutecznie) , potem Amistar i za chwile zastosuje Falcon.
Mozesz spróbować podlac Previcurem (drogi i malo wydajny) ale zdychający grab i różanecznik tym odratowałam. Teraz podelwałam chorujące ambrowce i opbserwuje co dalej. Jesli odżyją to będe go wychwalać pod niebiosa.
to moja przedostatnia zmora czyli rabata pod scianą bluszczu. Posadziłam tam czyśćca zdaje się( od sąsiadki) i nic innego tam nie chce rosnąć. Próbowałam już wielu roślin. Żurawek już tam nie ma. Nie rosły. Z opowieści wiem że była tam wielka czereśnia. Nawet trawy tam nie bylo. Dopiero teraz jest trawa. W tamtym roku tam był tylko mech.
Bardzo Wam dziękuję za ten bukiet miłych słów, wciąż dużo pracy przede mną, a po lekturze danusiowej książki głowa pełna nowych pomysłów
Wasze sugestie, pomysły także mile widziane
Była flora, to może teraz troszkę otaczającej nas fauny:
małe szkodniki, po tym jak zjadły 300 szt. cebulek moich krokusów już znalazłam na nie sposób, częstuje je płatkami kukurydzianymi lub orzechami, czasami herbatnikami i nie mają więcej miejsca w brzuszkach na moje cebulki są urokliwe i przychodzą do mnie na parapet
U mnie albo nic nie rośnie, albo rośnie jak głupie.
Moja Królowa ma 2 metry wysokości i 1,2 m szerokości. Poszłam zmierzyć. Co prawda ja jej wogle nie tnę i stąd ta wysokość..
U mnie szpaler składa się z Langa (co się rozstaniemy) i 3 Comte de Chambord (do przesadzenia).
Pierwszy mnie wnerwia bo choruje, a drugie bo się pokłada i leży jak głupie. Przyrosty ogromne, wiec nie ma jak jej podtrzymać na podporze. Okropny pokrój.
Jako soliterowa róża to tak, ale nie w szpaler.
Potrzebuję 4 szt. 120zł. Da się do jesieni zaoszczędzić. Queen jest 2 razy droższa od Comte... to fakt, ale czasami lepiej mniej a dobrze.
Widok na różankę ( w tle widać szpaler Elmshorn).. Queen wygląda fajnie bo stoi, na przodzie są Bonice... na których leży Comte.. wygląda to okropnie...
Albo przenieść Bonice .. tylko gdzie???
Na pewno rabata do przeróbki..
Tu widać Elmshorn... w realu nie wygląda to tka okropnie jak na foto, ale wygląda nie najlepiej.
To mój ostatni projekt. Wymyśliłam przewężenie w połowie ogrodu.
Buda-szopka-komórka ma byc wyburzona przez mojego M. Mam tam w planie zrobić altankę albo miejsce na stół i krzesełka. Słońce przypaliło tawułkę. Mam nadzieję że jednak zakwitnie.
Orzeszku ...efekt bombowy(czym Gosiu malowałaś ?)krzesło jak nowe a nawet lepszejsze
a design dla ubogich to u mnie uświadczysz...ja i moja buracka poducha
Uf ,ja gorąca ,a rano myślałam ,że w końcu spadnie deszcz ,a tu kilka raptem kropel ,a ciemno i wietrznie się zrobiło ,a wyszło jak zawsze ,z dużej chmury mały deszcz .
a tak wygląda tamten zakątek rozpaczy po ogarnięciu i nasadzeniu host i hortensji.
W okrąglaku i kwadraciku zrobiłam sobie mały warzywniak. Pod murem chce zrobić floksikowe łany. Słońce tam jest o 19 przez pół godziny.
W ogóle to powinnam zacząć od tego że kiedyś tu były trzymane kurki.
Ziemia wspaniała ale niestety murki i mureczki. Dziadek robił tak że ma stać 100 lat i już koło 80-ciu stoi. Prędzej to wykopie niż rozbije. Dlatego zdecydowałam na stworzenie "pokoi" w ogródku.
a tak wygląda tamten zakątek rozpaczy po ogarnięciu i nasadzeniu host i hortensji.
W okrąglaku i kwadraciku zrobiłam sobie mały warzywniak. Pod murem chce zrobić floksikowe łany. Słońce tam jest o 19 przez pół godziny.
W ogóle to powinnam zacząć od tego że kiedyś tu były trzymane kurki.
Ziemia wspaniała ale niestety murki i mureczki. Dziadek robił tak że ma stać 100 lat i już koło 80-ciu stoi. Prędzej to wykopie niż rozbije. Dlatego zdecydowałam na stworzenie "pokoi" w ogródku.