Floksy, irysy i paprocie.





A berberysy szykują pokarm dla ptaszków na zimę.

Piwonie w pąkach.




Tulipanów nigdy za wiele.

A to nasz król. Dywanik ze stokrotek to za mało. Musi być jeszcze kocyk.



Rododendrony startują.

Kacha123 napisał(a)

Tak myślę o tej Twojej grabowej - chyba pierwsza decyzja, to jak będziesz prowadzić tego graba? Bardziej formalnie, naturalnie, jakiś bonsai czy coś?

Haha...żebym to ja wiedziała

No dobra pokażę... ale się nie śmiać


I chyba tak zostawię.
Tylko dwie rozplenice i cztery kulki.
AAAA no i tulipy dam pomarańczowe w rozplenice.

Bogdziu kiedy patrzę na nie myśle o Tobie

Irenko, Gosiu, Ewo trochę fotek z wczoraj.

Kostrzewy dla Irenki. To ta "mamuśka" co nie może się opamiętać i jej dzieciątka.

Bogdzia smacznego i pozdrawiamy.

Ewa też staram się być w Twoim raju na bieżąco.

Mirella jam ci jest. To ten od cięcia jałowca.

Nowicjuszko - niestety smutna wiadomość. 2 lata po cięciu jałowiec padł na amen. Miał 20 lat i jak się później okazało, korzenie miał zgniłe. Jałowce to nie są długowieczne rośliny. Myślę że w Twoim przypadku to roślina jeszcze młoda i na pewno
warto go przyciąć i zrobić bonsai. Nie wiem czy maj jest dobrą porą do cięcia, czy zaczekać do jesieni.

O zobacz - tyle z niego zostało. Igły zupełnie wyschły i nie pomogła żadna reanimacja ani opryski.



Jego miejsce zajęła sosna wejmutka

Kwitnie jedna z 3 wiśni

Z wielkim bólem pomału się z nimi żegnam

Czerwona i pomarańczowa

Truskaweczki poziomeczki

Pod lasem
pełniki......





i zawilce

I jestem znowu...

Mój Klon palmowy Dissectum Garnet


Miłorząb dwuklapowy Mariken


Dziurawiec Hidcote. Szalał całe zeszłe lato tzn., kwitł


Moje Irgi poziome. Są już wielkie jak patelnie. Mój M stwierdził żeby im więcej już nic nie dosypywać, bo za chwilę nas nie będzie widać


Sosna pospolita Brepo


Żywotnik zachodni Danica Mam takie trzy małe kuleczki


A na zakończenie mój najnowszy nabytek Żurawka „No name”

Miłego weekendu !
: