Elisa, temat gorący a deszczu ostatnimi czasy jak na lekarstwo. A ponoć nad morzem więcej pada.
Basiu, psa mam małego, w dodatku niemrawego więc butelkom by nie zagroził

. Ale u mnie wszystko na widoku, nawet upchnąć nie ma gdzie.
Vita, duża ta beczka? W deszczu przelewasz tę wodę?
Ostatnimi czasy mój ogród powinien się nazywać ogrodem w nieustannej przebudowie. Ciągle wypadają mi jakieś rośliny, robią się dziury w nasadzeniach, innym nie pasuje stanowisko więc wysadzam, rozsadzam, doniczkuję, warzywa rosną, mój przechodni kącik gospodarczy puchnie
Paprocie pojawiają się tu i ówdzie
Tak to jest jak się sadzi nie pamiętając co się posadziło wcześniej