Znalazła się zguba.

Gardener27 napisał(a)

....Przez ostatnie dwa tygodnie bez przerwy padł deszcz i wszystko nabrało masy a zwłaszcza chwasty

Jak ta natura nierówno rozdaje- u mnie taka susza, że wszystko pada ( no, poza chwastami).
Jak patrzę na twój warzywnik to ogromnie podziwiam cię Przemku za wytrwałość. Najprościej ciągniczkiem zaorać całość, a tak układ ścieżek wymusza ręczne kopanie- a teren spory. Ty zrobiłeś Ogród Warzywny przez duże O. Naprawdę, prawdziwy majstersztyk.

Ogród też wspaniały. I ta wspomniana już ławeczka.

sylwia_slomczewska napisał(a)

No to czekam na diagnozę

Sylwia. Wygląda to na tinctorie . Sprawdż czy nie mają manicaty w krakowskim ogrodzie botanicznym i czy nie sprzedaliby Ci sadzonki. Ogrody botaniczne często sprzedają rośliny. Wtedy masz pewniaka. Pozwoliłem sobie zaglądnąć do Twojego wątku i przyjrzałem się pozostałym fotkom gunnery. Nie mam wątpliwości że to tinctoria. Tak krwistoczerwonego żyłkowania u manicaty nigdy nie widziałem. Czasem pojawia sie zaczerwienienie żyłek, ale bardzo delikatne. Na Twojej gunnerce żyłki są wręcz bordowe.

Madzenka napisał(a)

Dziękuję Ci bardzo za rady u mnie odnośnie zaaranżowania róż na rabacie. Oczy nacieszyłam Twoimi zakamarkami. Różanymi i nie tylko. Z tego sezonu, z zeszłorocznego. Skarbnica świetnych pomysłów.
Zaparowanego obiektywu nie zazdroszczę. Mam nadzieję, że uda się go uratować.
Macham porannie!

uwielbiam, choć miskant pożera mi barona

Gardener27 napisał(a)

Przemku, pięknie
Bardzo się ucieszyłam, że są nowe zdjęcia

Werbena z tamtego roku rozsiała się jak chwast, sadzonkami mogę się podzielić... To z cudnych nasion od Ani Małej Mi

Hej Ana czy na tej rabacie masz wszystkie świerki serbskie nana? Czy polecasz tą odmianę, czy lepiej posadzić zwykłe?

Paulaa napisała:

Super soczyste kolorki,wszystko aż kipi

oliwka napisała:

przepięknie soczyście i zdrowo

Dzięki, że tak właśnie postrzegacie rośliny w moim ogrodzie.
Moja pasja ogrodnicza każe mi sięgać coraz dalej i dalej do nowych metod niekonwencjonalnej uprawy ogrodu. To co widać na fotkach to sześć lat mojej pracy i doświadczeń. Nie zawsze tak było. Kiedyś i ja ciągle walczyłem z jakimiś chorobami i szkodnikami roślin. Teraz jestem zadowolony z podjętej wcześniej decyzji, aby pielęgnować swój ogród bez stosowania sztucznych nawozów i szkodliwych chemicznych oprysków. Jak widać obrana przeze mnie droga była słuszna i rośliny odwdzięczają mi się pięknym za nadobne.

ren133 napisał(a)

Muszę się jeszcze pochwalić moimi ostatnimi zakupami
Cieszę się jak dziecko ... marzyłam o tych mebelkach od dawna
I przy okazji taras po rewolucji marcowej

Tez gustuję w takich mebelkach.
Minimalizm połączony z wygodą i estetycznym wyglądem.

Witam wszystkich serdecznie
Latem 2013 roku zalozono mi ogrod przy nowo wybudowanym domu. Zasugerowano mi brabanty jako zywoplot i posadzono rosliny o wys. okolo 1,8 metra.
W ciagu niemalze dwoch lat nie zrobilem z nim absolutnie NIC - rosly dziko bez podlewania, nawozenia czy podcinania. Efekt zaniedbania widoczny na zdjeciach. Bardzo nieregularny szyk i mnostwo brazowych szyszek, ktore, jak przeczytalem tutaj, swiadcza o zmeczeniu i przedwczesnym starzeniu roslin.
W tej chwili ich wysokosc dobija do trzech metrow. Mam pytanie: co robic? Chcialbym je wyprowadzic na prosta i miec estetyczny prostopadloscienny zywoplot o wysokosci 1,8 - 2 metry.
Czy moge dokonac jednorazowo tak drastycznego ciecia czubkow? Rozlozyc to ciecie na kilka razy czy tez moze odpuscic takie radyklane skracanie? Czy widoczna na zdjeciu dziura u dolu ma szanse sie zagescic?

Wszelkie uwagi i sugestie przyjme z wdziecznoscia.

Dziekuje i pozdrawiam.
M.

Agatan24 napisał(a)

O fajnie, nie wiedziałam. A co daje taka analiza? Czy dopiero wtedy mogę wybrac odpowiednią mieszankę traw?

Wszyscy pragniemy mieć piękne ogrody, a w nich zdrowe i bujnie rosnące rośliny w tym soczyście wybarwiony na zielono trawnikowy dywan.
Jak to się ma do realiów ogrodowych?
Ano różnie.
Czasami wręcz fatalnie.
Za wszystkimi niepowodzeniami w ogrodzie stoi człowiek.

Agatko.
Zakładając ogród pierwszą czynnością jaką należy wykonać powinien być montaż dwóch pojemników na kompost oraz oddanie gleby do analizy chemicznej. Piękno każdego ogrodu uzależnione jest od gleby. Od jej jakości, urodzajności, zasobności w minerały i mikroorganizmy oraz grubości warstwy próchnicznej. Nie można nawozić odpowiednio roślin nawozami mineralnymi podczas, gdy nie wiemy jakich składników pokarmowych brakuje w glebie. Przykładem nawożenia w ciemno są zżółknięte często wypalone azotem trawniki, pojawiające się plamy, przebarwienia lub po prostu szczotkowaty ich wygląd. Wykonując analizę gleby wraz z zaleceniami nawozowymi będziesz dokładnie wiedziała jakich użyć nawozów i w jakiej ilości, aby Twoja trawa nie miała niczego za dużo ani niczego za mało. Bilansując składniki odżywcze przedsiewnie możesz mieć pewność, że w niedługim czasie taki trawnik zagościć może również w Twoim ogrodzie, czego ja z całego serca Ci życzę.

marzena napisał(a)

no, w końcu kwitną ( z ociąganiem) moje rh...

i z bliska

Czy to 'Percy Wiseman'?
A w ogóle o widok nieziemski masz.

Jedno z 'pięter' żeleźniaka



Już kwitnie naparstnica a jeszcze serduszka



i kolejny goździk



Przygotowuje się szałwia muszkatołowa

Eda - pozdrawiam również

Marzenko- dziś już bardziej rozwinięta




Joanno- na pewno któregoś wybierzesz.

Kawałek lasku. Dąbrówka od Ani Małej Mi już powoli zaczyna rozwijać kwiaty



Kochani, niedługo jadę do centrum ogrodniczego po krzaka, więc przypominam, że gdyby ktoś miał zamówienie na jakieś rośliny, trawki, byliny, paprocie, to mogę kupić i wysłać. Dla mnie nie problem Zdjęcia z początku wiosny z CO są tutaj.

ewsyg napisał(a)

Jestem ciekawa zakupów z Bylinowego. Pokaż jak posadzisz. Ja jadę we wtorek

Kupiłam jeżówki: Green Jewel i Alochę
Żurawki: Delta Dawn i Georgia Plum




Żuraweczkę - Butttered Rum


Turzycę - Bronzita
Imperatę cylindryczną - Red Baron

W gratisie dostałam brunerę Looking Glass

barbara_krajewska napisał(a)

Odmian bodziszków jest sporo, ale najpiękniejszy jest wielkokwiatowy. Dziś rozwinęły się kolejne kwiatki.

Piękny . Niewiele wiem o bodziszkach i nadszedł czas żeby się trochę podszkolić

Moje zakupy:

Kwitnące azalie