Bylinówki tak czy siak trzeba dzielić co jakiś czas.. wiosną miałam ochotę coś dosadzić.. posadziłam chyba kleome.. ciekawe czy przebije się przez gąszcz. Wiosną powinien być zakaz dosadzania na bylinówkach
Moje ulubione miejsce z bylinowych rabatek w blokach startowych
Przywrotnik już zbliża się do momentu, że trzeba go ściąć.
Kolana mnie dzisiaj bolą, chyba od wczorajszego szaleństwa z chwastami
Efektem był prawie cały worek chwastów, do tego M kosił, więc kolejne 5 worków trawy stoi przed domem i straszy. Ciężkie to okropnie, więc już nie chcemy ruszać, a w środę zabierają.
Moje hortensje po zeszłotygodniowym przesadzaniu i rozdzielaniu ledwo żyją Mam nadzieję, że choć ten jeden patyczek wytrzyma i w przyszłym roku będzie miała z czego odrosnąć.
Posadziłam w różnych częściach warzywnika aksamitki i nagietki, takie które same mi się wysiały. One podobno odstraszają różne szkodniki
Zostało mi też jeszcze kilka sadzonek kwiatów. Jedną fuksję, pelargonię i komarzycę dałam sąsiadce, a sobie zrobiłam dodatkowe kompozycje na schody Jest tam fuksja i komarzyca oraz dodatkowo aksamitka samosiejka. Z drugiej strony to samo
Pierwsza lilia rozkwitła
Cały czas mówię Spieprzaj dziadu... i granulki.... kolejne jeżówki padły... i dobrały się do ...żurawek!! I tak coraz dalej zatacza krąg terenu granulowanego.
Jaszczurki jeszcze widzę.. człek ma takiego kaca moralnego... i ciągle trudne wybory
Wygrzebałam stare zdjęcia i chyba mogę stwierdzić że klon ma się u mnie dobrze. Jego figura w maju 2013 i maju 2015 Kupiłam go jako ładny, ale jednak mały egzemplarz, przez długi czas był tylko zadołowany, zmieniał ze 3 razy miejsce zadołowania i do ziemi poszedł we wrześniu 2013. Po wsadzeniu do ziemi miejsca nie miał zmienianego.
Witam,
na liściach mojego klonu są czerwone kuleczki (prawdopodobnie galos). Nie wiem jak z tym walczyć.
Bardzo poproszę o poradę, może ktoś ma podobny problem?
Nie robię eksperymentów na roślinkach drogich, a jeżówki do takich należą. Nie dzielę, bo piszą że tego nie lubią. Wolę mieć mniej a gęściej w kupie. Pojedynczy badyl nie daje efektu. I mi po zimie część gnije.... więc nie ryzykuję.
Różowe się sieją, wiec po co dzielić jak i tak je pielę.
Sorki, nie pomogłam
Ale obiecuję kiedy jaką podzielić w ramach eksperymentu Bo to pytanie pada często.
PO zimie mi padły z mokra... a teraz z powodu ślizgaczy.
Oglądałam dziś Maję.. i złapałam nerwa... Ślizgacze i rola w obiegu materii organicznej . Wszytko się zgadza, tylko one ten obieg redukują do dwóch etapów.. roślina- ślimak-pustynia.
Jak coś nie ma naturalnego wroga i mnoży się na grandę.. to jaki to obieg??????
Chociaż Panią Maję uwielbiam, to dziś złapała minusa. Komary trujemy...ale ślizgacze szanujemy.... Komarami żywią się owady!!!! W suche lata populacja komarów spada... a ślizgaczy nie spada... i nikt i nic tego nie jje.
Renia, niska fioletowa, mam ja na zdjęciach, ale dokąłdnie to nie wiem. Siewek mam mnóstwo, aż nie wiem, co z nimi robić. Tym bardziej, że to własnie przy rabacie do zmiany, tej przy oczku
Zbyszku u mnie też od ponad 25 lat *Stepping Out* gości w ogródku, ale na targu nadal ma wzięcie Co prawda kwitnące u nas sprzedają aby zabezpieczyć się przed oszukaństwem
Zatrzymała się werbena bo jest zimno. To jest bardzo zimny maj.. przynajmniej u mnie... patrzyłam jak było w zeszłym roku i w innych latach. Od kiedy mam ogród to w tym roku na dzień dzisiejszy wszytko jest najbardziej opóźnione. I co z tego że zimy nie było???
I migawka miejsca rok po roku, z podobnego okresu Ale stan zaawansowania taki sam.. bukszpanik daje czadu.. 2 razy więcej w rok, a bylinki w przyszłym roku znów do przekopania. Ciasno im..