I jeszcze raz dzięuję a za Twoje trzymam kciuki, żeby rosły w siłę
A z tulipanowcami zobaczymy, ja sadziłam późną już jesienią, może to też ma znaczenie i dopiero w przyszłym roku będzie tak jak trzeba?
wygląda, że nawet się nie poruszyły w tym pudle
Test z pakowania przeszłam w takim razie pozytywnie, a w ogóle to pobudziło moją wyobraźnię do myślenia i mam już w głowie kilka patentów jak pakować bezpiecznie rośliny, tak na przyszłość, jakby co
niestety tylko 3 posadzone, na dodatek w tymczasowym miejscu, jak dobrze pójdzie przesadzę jesienią w docelowe.
Pozostałe 3 czekają, miałam niespodziewanych gości, a później przyszła burza...