No już jestem. Mieliśmy super spotkanie…dziękuję wszystkim dziewczynom i jednemu facetowi za przemiły dzień. Pogoda była przepiękna, towarzystwo rewelacyjne, no i te zakupy…
jeden pełny bagażnik…
…drugi pełny bagażnik…
…i trzeci !!!
Gdy już nasze portfele były szczuplejsze o kilka setek…odezwały się nasze żołądki, które z głodu poprzyklejały się do kręgosłupów….i był mus udać się na małą wyżerkę (z naciskiem na wyżerkę) do Caroli