I żurawki - te jasne to citronelle? Ja na swoje mam focha - po zimie jakoś się wykaraskały, ale wystarczyły dwa dni mocniejszego słońca i juz delikatnie przypalone ( posadzone od wschodu)
Cześć Iwonko Tyle tu cudnych ogrodów na O, ja nawet połowy nie odwiedziłam
Taras w dechach mamy jeden sezon, więc ciężko coś powiedzieć na ten czas, bo po prostu za wcześnie Ogólnie jesteśmy zadowoleni porównując płytki i deski kompozytowe.
Na pewno użytkuje się inaczej niż płytki, które mieliśmy poprzednio, ale z racji pękania, odpadanie coraz większej ilości zerwaliśmy wszystkie
Deski są firmy Windoor - kupione w markecie budowlanym. Po sezonie ciutkę straciły na barwie, ale to ponoć normalne - jakiś % koloru się "utlenia" w pierwszych tygodniach... zdecydowanie trudniej się je czyści w porównaniu do płytek - deski są dość "tępe" i trzeba więcej energii w tę czynność włożyć.
Po zimie eM zawiesił sikorkom słoninkę i trochę tłuszcz zabrudził w jednym miejscu deski - musze rozjerzeć się za jakimś środkiem ze specjalnym przeznaczeniem do dech kompozytowych i dodatkowo impregnatem, aby zabezpieczyć przed kolejnymi plamami
Ania opakowanie jest na 500m2 - mam 250m2 trawnika także wystarcza na dwa nawożenia w sezonie (każde siewnikiem "na krzyż") Na cały sezon kupuję dwa - trzy wiaderka (nawożę co 4-6tygodni)
On ma być do tego drugiego kijka czy do ściany domu? Bo jak do kijka to może w większych odstępach posadź i by starczyło?
Choć szczerze ja bym dokupiła obojętnie gdzie - czy to ma znaczenie jakieś?
Tak do głowy mi przyszło - zapytaj Ani z Anulajdowego raju czy ma to jakaś różnica, że z innego źródła będzie... ona dużo ma tych żywopłocików
No fakt w takim razie przycinam - czasem nożem jak mi się chce to podziałam czyli kancikuję - szpadlem nie robię, boję się o obrzeże aby się gdzieś któraś kostka nie poluzowała