Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "Tess"

W Gąszczu u Tess 17:36, 29 maj 2015


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Toszka napisał(a)


Zachwyciłam się kompozycją, ale dziś uświadomiłam sobie, że długo ta twoja kompozycja kupy trzymać się nie będzie...
dwa lata temu wsadziłam kilka piórek... a dziś


Już jedną Perovskię Little Spirit przesadziłam, do drugiej zbliża się niebezpiecznie szybko... a to dopiero maj... strach się bać
jedynie czosnek zyskał buty Africa Simonica


Mam tego świadomość Jak się kepy rozrosną, usunę co drugą bergenię. Będzie dobrze.
Różaneczniki - choroby i szkodniki 17:29, 29 maj 2015


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
kachat napisał(a)
Tess, jaka ziemia spod sosny..? Toszce o igliwie i liście chodziło... Ziemi spod drzew w lesie nie wolno i nie ma potrzeby wykopywać. Czysty kwaśny torf plus dodatek igliwia czy liści i ewentualnie kwaśnego piasku i powinno być git. Co roku na wiosnę sypnąć trochę nawozu albo rozłożonej materii organicznej i tyle.


Czysty torf? Nigdy w życiu! A z czego rodek będzie pobierał papu?
A ziemi z lasu nie wolno. Ale ja mam swój lasek sosnowy, 25 letni, to mogę szaleć

Kasiu, ja zrobiłam dokładnie tak, jak radziła mi Magja (przytoczyła w poście powyżej), tyle że dodałam ciut obornika granulowanego (ciiii, może Magja się nie dowie).
I efekty są rewelacyjne.
Różaneczniki - choroby i szkodniki 17:24, 29 maj 2015


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Zrobiłam przegląd tego wątku, żeby odszukać, co mi radziła Magja.

Tu po kolei:

Magja:
Nie ma co cudować siarką - obniży po dłuższym czasie o 1 pkt a to za mało. WYMIANA PODŁOŻA JAK NAJSZYBCIEJ.
Torf wysoki, trzeba załatwić worek obornika - szukaj gdzie mają, nie granulowany. Jedź na wieś - patrz gdzie są gospodarstwa i mają gnojowniki, worek gospodarz pewnie Ci sprzeda... najwyżej spuści psy + kora, ściółka z lasu szpilkowego /uwaga to zabronione ale tam nie ma fytoftorozy/, jakaś inna materia organiczna, ziemia spod dębu.
Jak masz fundusze na siarkę - kup pylistą i daj do dołka.

Tess - mieszasz wszystko razem - po 1/3. Powinien być materiał przekompostowany, ale trudno. Dobrze wszystko przemieszać, nawodnić i sadzić. Dól ok 1 m średnicy, 25-30 głęboki. Taki na całe życie.

Siarka pylista to mineralna, może być też w granulkach - trzebaby ją jednak rozbić.

Obornik - koniecznie zleżały, taki już prawie czarny, "przegnity"


Liście dębu do wora - nalać im porządnie wody - nich będzie tam wilgotno, sypnąć garść czegoś z azotem - mocznika, saletry amonowej, nawozu do trawy, zawiązać wór, podziurkować solidnie i odstawić w cieniste miejsce w ogrodzie. Patrz czasem czy tam nie wysycha za bardzo. Świeże kompostuja się niestety aż dwa lata, ale może jesienią coś tam z nich będzie.

Siarka granulowana - koszmar w rozbijaniu, nawet jak przykryjesz szmatką to z pewnością ją rozszarpiesz przy rozbijaniu. Ale można. Tylko nie wiem czy się opłaca finansowo - sprawdź czy nie lepiej wychodzi zakup pylistej na allegro.

Nie kupuj obornika granulowanego - damy mu kompostu i siarki. W tym układzie siarka koniecznie.

Kompost + ściółka z lasu po połowie - 1 taczka, worek 90 l tofu wysokiego, taczka ziemi /najlepiej urodzajnej/. Siarka troszkę do dołka, oraz na wierzch. Powinnaś umieszać wszystkiego ok 300 l - taką pojemność ma dziura 1m2 - 30 cm głęboka. Jak masz korę - dodaj.
Porządnie wszytko wymieszać, nawodnić, sadzić. Za dwa tygodnie pomiar ph.

Ale wzięłaś tylko igiełki z góry czy też trochę próchnicy ?

Jak będzie papu od krowy - jesienią łopata na korzenie, nich tak przezimują.
Tess:
Ściółka sosnowa - oczywiście gapiszon (ja) trochę tej próchnicy wzięłam, ale głównie szpilki A przecież mogłam wziąć próchnicy dużo. Zaraz pojadę, ukopię tej próchnicy spod sosen. Dobrze, że ten las mam całkiem blisko. Dużo mam wziąć tej próchnicy?
I mogę też ukopać ziemii spod dębów (no, to raczej kilkunastoletnie dębaczki są). Potrzebna będzie? Ziemia z tych raczej nieurodzajnych pod tymi dębaczkami jest.

Korę mam - leży od zeszłego roku w workach. Dać?

I wytłumacz mi jak blondynce, jak się daje na jesieni ten krowi placek?

Magja:
Odgarniasz korę, kładziesz na system korzeniowy łopatę obornika - troszkę rozgarniasz, zwrócić trzeba uwagę by ten kopiec nie dotykał szyjki korzeniowej /gryzonie/, to sobie leży zimą i powoli oddaje ziemi część cennych składników. Wiosną rozgarniasz, ewentualny nadmiar zabierasz /dla jakiejś innej roślinki do dołka/ i nakrywasz korą.

W Wojsławicach właśnie tak zimują oporniejsze rododendrony. I dobrze by było taką operację zrobić co najmniej raz dwa lata.

Próchnica w lesie sosnowym to zaledwie parę centymetrów, ale jest z pewnością kwaśna. Pół taczki bo drugie pół to kompost.

Ziemia spod dębu jest jałowa ale też i kwaśna /powinna być, żeby się upewnić trzeba by było zrobić pomiar/, ale z tego co ja czytałam w badaniach ma od 3,25 do 4 z groszami. I jest nieco kwaśniejsza niż warstwa próchnicy zalegająca na górze. Ale lepiej wziąć właśnie tą warstwę próchnicy.

Korę też dać - pokruszyć ją ile się da.



To tyle.
Mala, ten wątek i drugi: Rózaneczki i pielęgnacja to kopalnia wiedzy.
Przeczytaj je koniecznie.
Różaneczniki - choroby i szkodniki 17:23, 29 maj 2015


Dołączył: 15 cze 2012
Posty: 2246
Do góry
Tess, jaka ziemia spod sosny..? Toszce o igliwie i liście chodziło... Ziemi spod drzew w lesie nie wolno i nie ma potrzeby wykopywać. Czysty kwaśny torf plus dodatek igliwia czy liści i ewentualnie kwaśnego piasku i powinno być git. Co roku na wiosnę sypnąć trochę nawozu albo rozłożonej materii organicznej i tyle.
Różaneczniki - choroby i szkodniki 17:01, 29 maj 2015


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Mala, to nie ma być igliwie, tylko ziemia spod sosny.
Koniecznie sosny.
Tak onegdaj doradzała tu Magja_. Igliwiem możesz co najwyżej posypać na wierzch, niektórzy tak doradzają, choć moim zdaniem rodki nie lubią przykrywania bryły korzeniowej.
Liście musza być dębowe, ale koniecznie przekompostowane. A liście dębu bardzo długo się kompostują. Więc lepiej nie dawaj wcale, jeśli nie masz przekompostowanych.
W Gąszczu u Tess 16:31, 29 maj 2015


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Do góry
Tess napisał(a)
Zielona chochla od Toszki z bergenią.




Zachwyciłam się kompozycją, ale dziś uświadomiłam sobie, że długo ta twoja kompozycja kupy trzymać się nie będzie...
dwa lata temu wsadziłam kilka piórek... a dziś


Już jedną Perovskię Little Spirit przesadziłam, do drugiej zbliża się niebezpiecznie szybko... a to dopiero maj... strach się bać
jedynie czosnek zyskał buty Africa Simonica
Ogród nad Rozlewiskiem 15:47, 29 maj 2015


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Malgosik napisał(a)
Tess
Ja Ci się sprawuje powojnik Urszula Ledóchowska?

Jest piękny, ale u mnie kiepsko się ma. Co nie jest jego winą, ino moją, bo go za blisko świerków posadziłam a te pijusy mu wszystką wilgoć z gleby zabierają. A ponieważ bywam tam okazjonalnie, nie mogę go podlewać.
Muszę go przesadzić jesienią.

Natomiast słabą stroną Urszuli jest to, że kwitnie tylko raz. Przekwitnie i koniec.
Wolę powojniki, które kwitną do samej jesieni.
"W kolorze blue" 15:43, 29 maj 2015


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Ensata napisał(a)
Siedzą pod murem, w cieniu, maja linie kroplujaca, czym zasilać? One sa niedawno posadzone, w dobrą ziemię. Florovit?

Może być florovit. Jeśli niedawno posadzone, to muszą się zaaklimatyzować.
Pokaż, zobaczymy może o co chodzi.
Ogród niby nowoczesny ale... 14:39, 29 maj 2015


Dołączył: 09 mar 2015
Posty: 4586
Do góry
babka napisał(a)

Buuu ...
Nie bucz, sadz pod roslinami, ja tak robie

P.S Tylko nie pod sosnami, co zrobiłam w starym ogrodzie i mruczałam, ze słabo rosnie. Tess mnie oświeciła po 10 latach
Ogród nad Rozlewiskiem 14:35, 29 maj 2015


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 10477
Do góry
Tess
Ja Ci się sprawuje powojnik Urszula Ledóchowska?
"W kolorze blue" 14:32, 29 maj 2015


Dołączył: 09 mar 2015
Posty: 4586
Do góry
Tess napisał(a)
Nie zawsze. Może się męczą, bo patelnia. Zasilasz i nawadniasz je dostatecznie?
Siedzą pod murem, w cieniu, maja linie kroplujaca, czym zasilać? One sa niedawno posadzone, w dobrą ziemię. Florovit?
Ogród niby nowoczesny ale... 14:29, 29 maj 2015


Dołączył: 23 mar 2014
Posty: 9359
Do góry
Tess napisał(a)
Kopytnik jest stworzony do cienia

Buuu ...
"W kolorze blue" 14:24, 29 maj 2015


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Nie zawsze. Może się męczą, bo patelnia. Zasilasz i nawadniasz je dostatecznie?
"W kolorze blue" 14:24, 29 maj 2015


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Nie zawsze. Może się męczą, bo patelnia. Zasilasz i nawadniasz je dostatecznie?
I co dalej ??? 14:22, 29 maj 2015


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Emi napisał(a)
I buty które widac na zdjęciu powyżej


Ale świetny pomysł!
Ogród niby nowoczesny ale... 14:18, 29 maj 2015


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Kopytnik jest stworzony do cienia
"W kolorze blue" 14:17, 29 maj 2015


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Ensata napisał(a)
A to moja miłość ogrodowa https://www.pinterest.com/pin/534309943267790987/

Jak mi padną citronelki w przedogródku, to też tak zrobię.
Ogród niby nowoczesny ale... 14:17, 29 maj 2015


Dołączył: 05 lip 2012
Posty: 20087
Do góry
Dziewczyny, co do osobnego wątku to już za późno...nie będę przeklejać zdjęc bo mi się nie chce. Zresztą nie wiem gdzie go umieścić - ogrody świata? wystawy? Bo mogę ewentualnie tam link wstawić

Kasiek - no nie mdlałam ale wiesz...eM czekał

Cieszę się bardzo, że podobają się Wam zdjęcia, inspiracje.
Tak jak pisalam wczesniej i jak Wy zauważyłyście - dla kazdego coś fajnego bo przecież różne są nasze gusta. Ale artystyczny "bałagan" góruje w tym roku

Kasia_w - ja to sobie obiecuję, że nie będę się logować w godz. pracy - i też nie daję rady... Ale my kobietki wiemy, że jak mamy coś zrobić to i tak zrobimy - choćbyśmy na pysk padały i do północy pracowały No ja może nie zawsze aż tak...ale zdarza się

Jankosia - witaj u mnie ja też takie wystawy uwielbiam...dziś pokatuję Was jeszcze zdjęciami ogrodów a potem jeszcze wystawa pod namiotem...też będzie ciekawie
co do poidełek to raczej nie mam...ale jest to do ustalenia bo na stronie wystawy są dane wszystkich wystawców...poszperam i dam znać jak coś ustalę

Babka - cieszę się bardzo

Tess - a w cieniu kopytko poradzi sobie???

macham zaglądającym, oglądającym i piszącym


Opuchlaki 14:16, 29 maj 2015


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
kachat napisał(a)
Obsypałam całą ziemię z derenia waląc bryłą o kontener śmietnikowy tak, że same korzenie zostały... Mam nadzieję, że wysypały się wszystkie paskudy - ziemia sucha była i wszystko się ładnie sypało. Mam nadzieję, że robale nie wylezą ze śmietnika... Muszę w ten larvanem zainwestować, ktoś z Wawy chce się dołączyć do zamówienia..? Rany, jak pomyślę co się dzieje pod różanecznikami, to aż mi się słabo robi...

Takie obsypanie to za mało. Widziałam w zurawkach, że siedzą też w tej zgrubiałej części korzenia, w takim wygryzionym przez siebie gniazdku.
Silnym strumieniem wody lać, a potem bardzo dokładnie sprawdzić, czy wszystkie zostały usunięte.
Ogród niby nowoczesny ale... 14:07, 29 maj 2015


Dołączył: 23 lip 2014
Posty: 17658
Do góry
Tess napisał(a)
Ale uczta! Dzięki za nią, Madziu
Wracam ponapawać się od nowa, już na spokojnie, bo gnana ciekawością, co tam było dalej, pewnie nie wszystko wypatrzyłam.
Teraz idę się delektować


to tak jak ja, zawsze szybko przelatuje a potem wracam juz na spokojnie..tak samo z gazetami, najpierw obrazki a potem zgłębianie
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies