Dodam jeszcze, ze pokazałam do jakich kikutów obcielam w ubiegłym roku Lawendę a potem pokazałam jak wyglàdala latem.... Może wlasnie sekret tkwi w tym niskim cięciu? Nie wiem, żadny ze mnie ekspert
Hmmm nie znam się pisze wyraźnie, że ja tak robie co nie znaczy ze ktoś musi robić tak samo... Lawendę mam od trzech lat, za sprawą Alinki tnę niziutko bo ona tak robi od lat... Wiadomo że lawenda wieczna nie jest
Mam lawendę ( nie wiem jaką odmianę) 5 rok. I z mojego doświadczenia wynika, że:
1) lawenda nie cięta od małego w starszym wieku się rozkłada i widać łysy środek, dlatego liczę się z tym że swoją będę musiała wymienić niedługo. Cięłam ją bardzo słabo bo był brak wiedzy, doświadczenia i krzaczków było szkoda bo były małe.
2) lawendę można przycinać na pędach max 2 letnich
3) pędy starsze nie odbiją
Zrobię zdjęcia to wstawię wieczorkiem.
W zeszłym roku przycięłam mocniej w niektórych miejscach i nie odbiło.
Wszak każdy może zrobić test i obciąć bardzo krótko 1 krzaczek i będzie wiadomo.
A tak wygląda moja lawenda przed cięciem i po wczorajszych ostrzyżynach
dzięki Ana dziś przekładamy deski, tyczymy całość, wycinamy sosnę z lewej i sadzimy graba aaa i trzeba wytyczyć dokładny obrys oczka i miejsce na ścianę wodna
ooo ja odpowiedzialności za cięcie u Ciebie nie biorę ja mogę powiedzieć jak robie ja, a od Ciebie zależy co zrobisz, czy 'zaryzykujesz' i ciachniesz mocno czy zostawisz