Krysiu moje hortki tez sa już tak duże jak twoje, trawki mam takie same w planie odnotowane już jakiś czas temu . Teddy to tuje? zmieszczą się i trawy i kuleczki, bodziszki i perowska Mam dosyć duzą i szeroką rabatę z hortensjami a właściwie dwie rabaty w kształcie litery L. Oprócz hortensji rosną tam cztery kule bukszpanowe trawa zebrinus, miskant, rozplenica i cos czego jeszcze nie zidentyfikowałam zobaczymy jak zakwitnie .Z bodziszka nie zrezygnuje bo ma śliczne kwiatuszki, tylko czemu on się tak kładzie ? związałam go lekko bo leżał prawie w całości ale i tak mi się podoba
z lewej strony kompostownika upragnione hostowisko - teraz tylko czas potrzebny aby rośliny nabrały rozmiarów
a z prawej mój miskant gigant (myślę o otoczeniu dla niego z roślin na wilgotne stanowisko bo na dzień dzisiejszy trawa go zarasta i chyba przesadzę runiankę, bo tu w wilgoci będzia miała chyba lepiej)
Dziekuję za odpowiedź Danusiu, chyba też tak zrobię, ale one juz dosyć spore są, chociaż Ty masz wyższe. Jedna z traw to miskant Kleine Silberspinne, druga to rozplenica ale nie znam nazwy.
Jeśli chodzi o bylinę to sobie przypomniałam to jest odętka, jaka nie wiem, dostałam od dziewczyny z mojej wioski, zakwitnie na biało. U mnie te trawy dobrze rosną, no i każda trawa lubi wodę. Wróciłam i walczę z ogrodem, tak wszystko porosło że ... szok. Z sekatorem się nie rozstaję.
Bodziszka zetniej z 10 cm od ziemi jak przekwitnie, uważaj tylko na młode liście i ew, kwiatostany.
Anetko, całą prostokatną rabatę obsadz bukszpanem, kolejna warstwa wewnątrz to lawenda (tez dookoła), w środku róże i...koniec, nic więcej. Pęchęrznicy absolutnie nie sadź na tej rabacie w formie krzewiastej, bo za trzy lata będziesz tam miała tylko ją i... nic więcej, bukszpan zginie pod nią
Inna wersja: zostawić bukszpan na obwódce, w środku róże i jakieś trawy typu stipa brachytricha (wieloletnia w naszych warunkach). Może jeszcze do tego lawenda lub szałwia, ale ta ładna, o sztywnych łodyżkach (taką ma chyba Aga - Gusiarz). Pęchęrznicę przesadź, ewentualnie można ją prowadzic w formie malego drzewka na pniu, ale musi miec prostą lodyzkę, by ją tak wyprowadzić (zobacz u mnie rosną na skalniaku - jedno z ostatnio wklejanych zdjęć).
Jeśli to ma byc rabata o stopniowanej wysokości, to trzeba - patrząc na nią - zacząć od obwodki bukszpanowej, potem idzie lawenda, potem miskant Morning Light, potem róże i na koniec szpaler z cisów hiksii, ale żeby to uzyskać, rabata powinna mieć ok. 3 metrów szerokości: bukszpan - 0,5m, lawenda - 0,5 metra, trawa - 0,5 metra, róże - ok. 0,8 metra, cis - ok. 0, 6 metra (ile wyszło?) Tak w ogóle, to potrzebowałabym więcej fotek tego miejsca i wymiary
"Narmalnie" jak bazgrołki Gertrude Jekyll Wywal miskant cukrowy, zastąp go ewentualnie 'Gracillimusem", tamten cukrowy jest szalenie ekspansywny i nie dasz mu radynawet kosą spalinową.
Ale pod tym jaśminowcem musi być zapachSzkoda, że monitor nie potrafi tego oddać
____________________
Ogrodowy powrót do dzieciństwa
wieczorkiem i cos mi tak pachnie wszystko, powąchałam naparstnice, cudownie w słońcu pachną
większa połowa u sąsiada, ale na razie tam nikt nie mieszka
buki trikolor, jak Marzenka zerknie, to zobaczy kolor, ciut inny, jak u niej
miskant Ml w końcu widoczny, ale coś w tym roku wolno
mysle, ze jest dosc duzy wybor host, choc ja zwracalam uwage na inne byliny, trawy. Rzucilo mi sie natomiast w oczy, ze hosty i zurawki, ktore byly w namiotach wygladaja b. zdrowo. Natomiast jesli chodzi o konkretne odmiany, to lepiej zadzwonic i sie upewnic.
Mieli fajne trawy - ja kupilam jednak te, ktore mialam w planach: Gracillimus, Grosse Fontane, Zebrinus. Pani (nie pamietam imienia) polecila mi jeszcze proso rozgowate " Heavy Metal" (fajny kolor), dodatkowo wzielam tez kilka malych hakonechloa Stripe It Rich na obwodke. Widzialam tez miskant Apache, m. giganteus, cos wygladajacego na bambus (b. fajne) ale nazwa mi umknela, trzcinnik Overdam, imperata Red Baron.... Bylo ich troche, ale lepiej dzwonic wczesniej.
Myslalam, ze czesciej tu bywasz. Wystawa jest w Warszawie, to troche Ci nie po drodze, no ale wlasciciele na pewno chetnie sie z Toba zobacza, bo odnioslam wrazenie,ze interesuja sie jak Ci sie wiedzie i jak sobie radzisz.
Ja na pewno bede tam czestym gosciem, bo zostalam obsluzona tak jak lubie - troskliwie, fachowo i bardzo milo.
Zdjecia moze jutro pstrykne.
Jesteś Małgosiu o 100% lepsza ode mnie, ja się boję róż z gołym korzeniem, wszystkie doniczkowe mam obecnie. Bardzo się cieszę, że Ci się z nimi udało Pięknie Ci rosną, lubią Cię
Już jestem ciekawa tej Twojej różanki, będę podziwiać!
Nic nie usuwaj, przecież potwierdzają identyfikację mojej
Dziękuję Ci za te zdjęcia
Kasiu ja swoja przygode z ogrodem, takim z prawdziwego zdarzenia zacżełam w tamtym sezonie, bedąc z dziewczynami z naszej grupy na wspólnych zakupach na giełdzie roslin w Łodzi,za ich namową - szczególnie Karoliny Popcarol kupiłam 2 pierwsze w moim życiu róże (eden rose i ingrid bergman)
Z niedowierzaniem,że mi sie uda wsadziłam je najpierw do zastępczej donicy (były z gołym korzeniem) a potem gdy rabata była gotowa do ziemi. Jaką miałam radoche gdy obie zakwitły......
Dzis mam juz 5 kolejnych róż (chippendales, ascot, pastelle, milky way od Bogdzi, artemis od Anity) oraz na jesien planuje różankę taka z prawdziwego zdarzenia, z trawami typu miskant morning light, z werbena, lawenda etc... na reprezentacyjnym miejscu....
Tak oto wyglada moja różana historia.....
Cieszę sie że ci pomogłam w identyfikacji, oto ona raz jeszcze w inej fazie kwitnienia (przepraszam za bałagan w tle ale to była faza tworzenia rabaty)
Potem usune te fotki,