Reniu moją ledwie co zyjącą magnolią też jest Susan,ale już trochę latek ma, wziełam się za nią na wiosnę,ponawoziłam,poodlewałam i coś w niej drgnęło Tak wygląda
A Aleksandriny mam dwie i w porownaniu np.do Rustiki Rubli o wiele krocej kwitnie,w tej chwili już jest bez kwiatow,a Rustika jeszcze szaleje
Zazdroszczę ci Łańcuta,ja narazie uziemiona ...
Pozdrawiam serdecznie
Dzięki za wszelkie info. Do Pisarzowic pewnie się wybiorę, ale chyba już się na kwitnienie nie załapie, ale jak nie w tym to w następnym roku.
Moje tulipan
Ratujcie kochani. Już myślałam, że dobrze zadziałałam w tym roku, najpierw były opryski miedzianem, teraz wypróbowuję OW, przymierzałam się do HT, a wczoraj na róży znalazłam coś takiego:
Co to? Rak czy coś innego? I jak sobie z tym poradzić? Tak mi się strasznie róże podobają, a co chwilę mam z nimi problem
To nie my, a specyfika ogrodu. Nie wszystkie rośliny lubią naszą ziemię i nasz klimat. To jak z ludźmi, niektórym możemy wejść do dupci bez mydełka... i tak nic to nie da..
Choćbyśmy przekopali rabaty na metr z piaskiem to dalej będą cząstki ilaste. One trzymają wodę.. ale też duszą korzenie , korzenie nie przesychają tylko siedzą w wodzie, a jak się zrobi sucho to ziemia- skała.
Można urobić ziemię, wymienić.. ale jaki to sens???
Macierzanka poza tym się starzeje i wymaga odmładzania.
Ja nie wlaczę z tym co nie chce rosnąć.. łopata i kompost
Twarda byłaś
Witaj Edyto, dawno nie zaglądałam do Ciebie. papatrzyłam sobie na ładną wiosnę. Piękne masz hiacynty i te Te białe szafirki też ładne, ale dla mnie niezwyciężone są klasyczne, szafirowe uwielbiam je tak,że miałam z nich ślubny bukiet
Pozdrawiam Cię wiosennie