Haniu - mam nadzieję, że wszystko zakwitnie tak jak będę chciał. Tulipanki po tej stronie posadziłem w żurawkach, bo jeśli po zimie będą miały zgniecione liście to będę je musiał ściąć. Wtedy jak będą kiepsko wyglądać zakwitną tulipany - a jak tulipany zaczną zasychać to ruszą żurawki i nie będzie widać liści - oby było wszystko po mej myśli
Wyrzuciłem dziś pelargonie o obrzeżonych liściach, bo szpeciły. Pasowałyby tu wrzosy, ale już nie dokupię - wykorzystałem diamonda - rozrósł się nieźle
Przy drugim wejściu też się trochę zmieniło (sorki za niewyraźne zdjęcie)