malwes
17:19, 17 wrz 2011

Dołączył: 25 sie 2011
Posty: 1201
No...z moim prawem jazdy to też był niezły cyrk. Jak byłam mała mieliśmy Fiata 125p "na eksport" czyli z 5 biegową skrzynią. To było dopiero coś. Tata koniecznie chciał mnie nauczyć jeździć choć nogi ledwo sięgały mi do pedałów
. Więc za każdym razem jak odwiedzaliśmy rodzinę na wsi to gdzieś na zacisznym poletku byłam namawiana do prób. To był horror! Ja byłam mała, auto było ciężkie - od nauki skręcania miałam pęcherze na dłoniach bo wtedy o wspomaganiu nie było mowy. Więc tata koniecznie namawiał mnie do zrobienia prawa jazdy jak tylko skończyłam 16 lat. Zrobiłam, zdałam za 3cim razem - uczyłam się na fiacie punto ale przejechanie tzw. rękawa było dla mnie trudne (szerokości były takie same jak dla tych co zdawali maluchem). Po 2 próbach przesiadłam się na malucha i zdałam
.
Ale nie lubiłam jeździć i unikałam naszego Fiata ile mogłam przez wiele lat. Aż wyszłam za mąż, zamieszkałam w innym mieście i kupiliśmy Seicento. Małe zwrotne i czerwone
. Wykupiłam sobie kilka jazd z przystojnym instruktorem i poczułam wiatr w żaglach (ze względu na auto, nie na instruktora rzecz jasna
. I wprawdzie drogę z domu do pracy i z powrotem miałam "rozpisaną" w głowie z pasa na pas i tak aby skrętów w lewo było jak najmniej - ale fun już był. A potem już poszło...dostałam służbowe auto, jedno, drugie, auta co raz większe i już nie miało dla mnie znaczenia czy to wielka Laguna czy małe Clio. I teraz bardzo lubię jeździć choć parkowanie równoległe jak było, tak jest dla mnie wyzwaniem (bo kiedyś uczono " do auta" czyli "jak pani teraz zobaczy pachołem w tej szybce trójkątnej 5cm od krawędzi szybki to proszę kręcić na maxa.....).
Powodzenia!


Ale nie lubiłam jeździć i unikałam naszego Fiata ile mogłam przez wiele lat. Aż wyszłam za mąż, zamieszkałam w innym mieście i kupiliśmy Seicento. Małe zwrotne i czerwone



Powodzenia!
____________________
Pozdrawiam Gosia - zapraszam do nowo założonego ogródka tutaj Malwesowy ogródek a dla wytrwałych historia powstawania: Projekt i tworzenie
Pozdrawiam Gosia - zapraszam do nowo założonego ogródka tutaj Malwesowy ogródek a dla wytrwałych historia powstawania: Projekt i tworzenie