Byliśmy dzisiaj w odwiedzinach u rodziców. Pokażę odrobinkę ich ogrodu, gdyż od nich załapałam ogrodowego bakcyla. Ogród był zakładany ok 17 lat temu, nie ma w nim traw, ani hortensji panowała wtedy inna moda jest dużo klonów i roślin zimozielonych.
Mama jest kokoszką ale duża powierzchnia ogrodu sprawia, że ta cecha się gubi, przynajmniej moim zdaniem
***
Aniu, dwa pierwsze zdjęcia to różowe azalie japońskie. Mam nadzieję, że nie domowe.
Szydlaste kwitną poduchami tam gdzie cieplej, pod garażem. Pozdrawiam.
Floksy szydlaste. Ale kulminacja dopiero będzie.
Kwitną forsycje.
Witam Pięknie tutaj
Od pierwszej strony zaczęłam i właśnie tam tak fajnie zmiany widać - początek ogrodu i to co potem się dzieje.
Przepiękne rabaty i zestawienie róż z lawendą - chyba mi się coś na ten mój kawałek ziemi zaczyna klarować będę podglądać
Spodobały mi się opaski przy rabatach - czy taką kostkę luzem wystarczy układać czy jednak jakoś trzeba mocować?