Padam, ale resztkami sił podzielę się z Wami efektem mojej pracy.
Jeszcze czeka mnie trochę pracy przy tym żywopłocie: )
Nie został przycięty, bo nie mam odpowiedniego sznurka.
Jutro kupię sznurek, zamontuję linię kroplującą i zasypię korą.
Sadzonki posadziłam co 35 cm. Rów wykopałam wczoraj, wsadziłam 10 sztuk i przegnał mnie grad. Dziś dla odmiany strasznie wiało, ale rośliny szczęśliwie znalazły się w swoim nowym domu. Ziemia w doniczkach pozostawiała wiele do życzenia, teraz rosną w ziemi uniwersalnej.
Zostały mi 3 sztuki, które znalazły miejsce na klombie. Będą zaczatkiem kuli, obok kulki bukszpanowej.
Rosną obok mikroskopijne siewki elegantissimy, które dostałam od sąsiada.
Oto mój żywopłocik.
I jeszcze trochę wiosny