ta pogoda mnie do szału doprowadza...
w sobote pociachałam w końcu The Beatles.
Słońce piekne, ale ten wiatr...
ale wiosna wkracza ostro bo ptaki wracaja !
Ale nastepnego dnia - jak u większości - wiosna dała prztyczka w nos i sypneła sniegiem...
na zdjęciu tego nie widac ale sypało nieźle...
A dziś znów wiosna...

I nawet iryski zakwitły

I stokrotki już w donicach - takie małe że ledwie łepetynki im widać