Majówka za nami, my dochodzimy jeszcze do siebie hahahahaha.
Oj było intensywnie ale bardzo przyjemnie

.
Mieliśmy przyjezdnych gości na cały weekend i cały dom znajomych na jednego z grilli

.......teraz trzeba wrócić na normalne tory i zabrać się za zaległości ogrodowe

Dziś powinna przyjść kolejna porcja kwiatuchów które zamówiłam 2 tygodnie temu

.
I wczoraj zaczęłam wsadzać kolejny transport od mamy

Przywiozłam jeszcze troszkę pierwiosnków i porcję różowych i niebieskich floksów