Piękna sesja zdjęciowa
U mnie też kolory wędrują po całym ogrodzie w ciągu sezonu, przy dużym ogrodzie to bardzo dobre rozwiązanie i wygodne jak dla mnie w pielęgnacji
Dzisiaj wytyczyliśmy dom wielofunkcyjny i domek (Cottage).
Zaskoczyła mnie ta lokalizacja, hmmm... myślałam inaczej i inaczej planowałam. Czas planować więc od nowa.
Rysuję sobie na A4 różne ogrody, potem jak puzzle dopasowuję je tam, gdzie pasują.
Podczas wytyczania w terenie często zmieniam koncepcję, to jakby malarz pędzlem poprawiał to, co wcześniej namalował.
Zaczynam od umieszczenia topiarów lub drzew, reszta idzie na żywioł, z reguły wymyślam kolorystykę lub porę roku danej rabaty - np. w pobliżu ogrodu różanego będzie rabata wczesnowiosenna, gdy róże wiosną są przycięte, szał zapanuje po drugiej stronie od lutego. Potem szał przejdzie na prawą stronę
Obecnie trwa wielkie pielenie, nie czuję..nie zginam się, nie wyprostowuję się
Ale jest coraz ładniej. Zaczynam ustawiać donice z tulipanami, które pokazały kolor.
Rozrzucam,przenoszę biżuterię ogrodową z zagęszczenia. Ustawiam stoliki i dekoracje na nich. Jest inaczej i o to chodzi.
Skosiliśmy bardzo nisko trawniki, zrobiło się mega ładnie. Lejemy wodę.
Odnośnie marzeń o ogrodzie bardzo dużym - przeczytaj https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/116-ogrodnictwo-czym-jest-dla-mnie napisałam ten tekst w 2011 roku, ale marzenia o dużym reale zrodziły się w 2009 roku.
W Holandii na wystawie Keukenhoff. Po całodniowym chodzeniu i zakupach cebulek usiedliśmy sobie nad rowem i patrzyliśmy na pole tulipanowe. Wtedy zamarzyliśmy, że powinniśmy szukać ziemi... To był ten moment.
Danusiu czyli pomysł na ten ogród cudo dojrzewał już od kilku lat czy raczej od kilkunastu? Kiedy pierwszy raz pomyślałaś,że chcesz mieć taką Anglię? Czy od razu wiedziałaś,że to będzie tak duży ogród,z takim rozmachem?
No i najważniejsze pytanie. Czy wymyślając te wszystkie pokoje ogrodowe,te cudne rabaty pomysły malują Ci się w głowie w taki sposób,że Ty to "widzisz w myślach"? Ten zamierzony efekt jaki chcesz na koniec uzyskać? Czy raczej podczas wykonywania poszczególnych prac nachodzi Ci pomysł i zmieniasz coś po drodze by uzyskać jeszcze cudowniejszy efekt? Chciałabym to lepiej ująć i tak myślę,że gdybym tak umiała dobrać słowa jak Ty tworzysz ten cudny ogród to byłabym najlepszym mówcą pod słońcem.
Za płotem u nas wyglada tak
Przód ogrodu strona południowo-zachodnia
Bok ogrodu strona północno-zachodnia (w zasadzie cały dzień jest w cieniu bo nawet późnym popołudniem słońce jest zasłonięte przez płot).
Wszystko zalezy od tego co jest za płotem - co chcesz zasłonić lub pokazać.
W tak małym ogrodzie trzeba wiedzieć co jest za płotem, aby z sensem myśleć o tym, co posadzić, bo to co posadzone musi spełniać określone funkcje zasłaniania lub estetyczne.
Termin uruchomienia zależy od przebiegu pogody. MY uruchomiliśmy już ze dwa tygodnie temu, bo rabaty wołają o wodę i trzeba podlewać, ale co wieczór musimy zamykać, bo duże przymrozki są i już nam jakieś ujęcia wody popękały, takie do konewki.
Dlatego przestawiamy czasy podlewania na takie, żeby już woda była rano odkręcona.
Sytuacja i rozkłąd w ogrodzie, nawet jeśli wcześniej został nieco inaczej wymyslony, trzeba potem dostosować, przeznaczenie budynków się zmienia, jeden gospodarczy w ogóle nie powstanie..tak myslimy..w jego miejsce "wskoczy" coś innego.
Elu, prysznica my nie mamy, strefa która ywdaje się głeboka pod rośliny - to strefa hudrobotaniczna wypełniona specjalnymi złożami, korzenie roślin się płucze aby były bez ziemi. Taka mysi być.
Jest ona podzielona na dwie. Jedna dla grzybieni druga dla roślin bagienno-wodnych-przybrzeżnych. Rożny rodzaj złoża.
Rozmarzyłam się. jak nie uda się w tym roku to w następnym muszę zobaczyć Wasz ogród na żywo.
Życzę szczęścia w realizacji ogrodowych marzeń, a tych bez końca.
Kochani, tremy żadnej nie było, obejrzałam, podobało mi się. Zwłaszcza najazdy drona
Natomiast chcę podkreślić, że ogród wygląda obecnie inaczej, bardzo inaczej
W zasadzie cały front to już zupełnie inny ogród
Warzywnik jest tutaj w środku, bo wtedy tutaj był kran i była możliwość jego podlewania, no nie sposób lecieć 300 metrów dalej, gdzie rosło pole łubinu czy gryki. Tu gdzie warzywnik i bliżej stawu będzie dom (jeśli będzie) z wielkim tarasem i wyjściem nad staw. Tu gdzie łąka będzie mały domek (taki Cottage) - łąki już nie ma. Powstanie dalej jeśli powstanie. Budujemy frontową rabatę z topiarami.. Formujemy ptaka na stożku i jest już widoczny, a pod nim na ziemi będą rosły mniejsze "ptaszki">
Warzywnik w tym miejscu będzie tylko ten rok. Powstanie inny, masywny warzywnik, dalej. Do maja namioty foliowe będą przeniesione, aby odsłonić widok na ogród wodny nad jeziorkiem...
To ogród w budowie i jego ostateczny plan i podział na "pokoje ogrodowe" jawi się zupełnie inaczej niż jest obecnie. Marzę o tym, abyście to mogli zobaczyć w lipcu
Zaoraliśmy kawałek pola pod ziemniaki.
Robimy sadzonki z wszystkiego, co się da. Tworzymy ogród wodny i ogród wgłębiony. Wsadziliśmy wielkie, ale to wielkie stożki z cisa na grubym pniu, czekały na to od lat na naszej starej bazie. Teraz mają godne miejsce.