wow! o niebo lepiej niż było
chyba bym nie robiła tych rabatek przy kostce gdzie te buksy (2i3)posadziłes bo ładnie by było widać kolor trawnika zaraz przy kostce ale wazne zebys ty był zadowolony
Aniu dziękuję
Ja zaczęłam stosować HT, muszę dorobić jeszcze OW albo PW.
Myślę, że te naturalne nawozy czy opryski są skuteczne, w ubiegłym sezonie podlewałam większość roślin gnojówką bananową i naprawdę wszystko pięknie rosło i obficie kwitły bylinki. Używałam oprócz tego nawozów, ale mam przekonanie, że gnojówka też miała w jakimś stopniu swój wpływ na wzrost roślin.
Te wszystkie zabiegi na pewno wymagają mnóstwo pracy i wysiłku, ale my to lubimy, nieprawdaż
Na ślimory wywaliłam prawie pół kg granulek, byłam w szoku kiedy zobaczyłam te oślizłe potworki po kilka sztuk na każdym czosnku, tulipanku nawet hortensje zaczęły żreć Mam nadzieję już ich nie ujrzeć
fajnie ja też lubię takie roboty, ziemia ładnie wyglada taka wyczyszczona i wygrabkowana
szkoda ambrowca, szkoda kasy... ja drugi rok trzesę się nad grujecznikami, dopoki tuje nie urosną to na wygwizdówku musza sobie radzić..
ja planuje trawą skoszoną rozsypywac na rabate, moze trochę chwasty zachamuje
Współczuję przeżyć z małą. Niech zdrowieje
Mój jako maluch też gehennę przeżył. Wydawało się, że zapomniał, ale po 8 latach w CZD sobie przypomniał tak, że aż psychiatrę wezwali Jednak na tamtejsze pielęgniarki złego słowa powiedzieć nie mogę. Cierpliwość jakie wykazały godna była najwyższego odznaczenia
Aniu, najlepiej by było sprawdzić ph na samym dole dołka. Może zasadowy podsiąk? A może wręcz za kwaśno? to też źle. Trzeba przyczynę znaleźć. I dopiero sypanie siarką.
Ziemia do iglaków nie. lepsza zmieszana do borówek (skład powinien być: torf kwaśny, kora, obornik) lub pod różaneczniki. patrz na skład, by to sam torf nie był. A gdybyś była w CO to obornik weź. Kompostowany, nie granulat.
piekne wiosenne fotki
ja stosuję RT i PW co tydzień, piatek jednow w sobote drugie. przyznam ze jest to trochę męczące ale uparłam się, zobaczymy jaka bedzie skuteczność. to lato ma być deszczowe więc tym bardziej środki eko będą wystawione na próbę
ślimory ohydztwo! mam fobie na ich punkcie, na szczęście nie znalazłam u siebie jeszcze ani jednego. siedzą pewnie wszystkie przy pobliskiej rzeczce
u mnie też słonecznie mała śpi a ja poprostu jestem w raju. jak sa takie dni jak dziś to żałuję że wróciłam do pracy
a jakie masz już drzewa w ogrodzie?
dziewczyny dziekuje za ciepłe słowo!
słuzba zdrowia to kolejny temat rzeka zaraz za edukacją, bez dwóch drinków na rozluźnienie lepiej go nie zaczynać pocieszam się tylko tym ze mała już nic nie pamięta z tych łez które musiała w szpitalu wylać..
na rotawirysy nie szczepilismy tylko na pneumokoki. różne sa opinie generalnie na temat szczepień, moja koleżanka przedstawicielka medyczna odradzała rotawirusy bo ponoć dostępna w Polsce szczepionka nie chroni i tak przed najczęściej spotykanymi rotawirusami. poza tym ich jest tyle odmian co pewnie jeżówek
i faktem jest że nawet zaszczepione dziecko może zachorować na daną chorobę ale poprostu przechodzić ją łagodniej, u mnie to sie z wiatrówką sprawdziło.
Moja siostra tak nadmienie z 4 latka niedawno była na oddziale w Poznaniu z wyrostkiem juz w takim brzydkim stadium spędziła tam 3 tygodnie z przerwą na dwa dni w domu - pędem wróciła z zapaleniem otrzewnej (wiadomo jak to się mogło skończyć) przezyły tam koszmar, a pięlegniarki to dopiero zołzy były...
ps. Mogę zapytac czy szczepiłaś na rotawirusy? Ciekawa jestem czy one skuteczne... Zdrówka życzymy