Ja z wiśni japońskich mam tylko Amanogawę, ona za jmuje mało miejsca, ale wygląda ładnie na tle zieleni, jest piękna jak kwiatnie, ale to ulotny moment
Bardzo mi się spodobała grusza drobnoowocowa Chanticleer, mam ja drugi rok, moja jeszcze malutka, ale już kwitła wiosną, możesz sobie o niej poczytać, ma stożkowy pokrój i lepiej zasłoni śąsiada http://www.zszp.pl/?id=207&rco=Pyrus%20calleryana%20%27Chanticleer%27&lang=1
Dostałam od znajomego płytki betonowe z demobilu. Są w całkiem niezłym stanie, tylko wymagają czyszczenia. Wymyśliłam, że zrobimy z nich podeścik po strnie wschodniej bo tam trochę cienia można złapać, a na tarasie, dopóki nie będzie jakiegoś zadaszenia i osłony, to totalna patelnia. Ma to wyglądać mniej więcej tak:
Ma byc taki prostokąt żeby zmieściła się ławka i jakiś stoliczek. A wkoło jakieś roślinki, nie wiem jeszcze jakie. Pewnie róże i iglaki
Druga rabata przylegała by do ogródka teściowej, mam powojniki to można je tam posadzić i będą się tam pięły po siatce. Za ogródkiem są maliny i grusze, które trzeba zasłonić, ale chyba już o tym pisałam.
Ach rety... tak dawno mnie tu nie było... wypadłam z waszych watków i ze swojego i tyyyyyle mam do nadrobienia, ale tak strasznie odpuściłam teraz ogród... kto zna mój wątek i chatkę ten wie jaki jest powód.... dzieciaczki... zwłaszcza ten malutki cudaczek...
Tyle bym chciala zrobić, tyle MUSZĘ, albo POWINNAM zrobić w ogrodzie... ale inne potrzeby są teraz ważniejsze i finansowo i czasowo... Bajzel mamy niemiłosierny na działce w tym momencie...
Piotruś zabrał sie za wycinkę drzew, żeby trochę słońca wpuścić, bo strasznie przytłaczająco się zrobiło... nic nie chce rosnąć w tym cieniu... Wycinamy chore i brzydaczki...
Właśnie te Przemku. Frosted Curls tak przez przypadek przy nich stanął, właśnie przyszła paczka i postawiłam przy różach coby zwierzaki nie ruszyły. Ale bardzo spodobało mi się to połączenie.
Agatko witam serdecznie u mnie i zapraszam. Ja cały czas na początku. Ale mam nadzieję, że pomalutku się ruszy. Choć muszę przyznać, że głównym stoperem jest brak ogrodzenia. Dzisiaj w nocy zajączki obrobiły mi jabłoń.
Cieszę się bardzo, że będę mogła rozmawiawiać o ogrodach i roślinkach oraz czerpać z bogatej wiedzy Forumowiczów. Oczywiście zarejestrowanie się wymagało pokonania wielu oporów i lęków. Popatrzyłam sobie na krokusy, którym pewnie nie jest łatwo kwitnąć w lutym, a przecież są bardzo mężne. I ja też się zdobyłam na odwagę założenia konta .
Witam wszystkich serdecznie.
Zadałam pytanie o cięcie w wątku dot. cięcia drzew owocowych, ale tam cisza. Może tu ktoś zajrzy i mi podpowie.
Mam wiśnię Nana i pigwoguszę.
Jak je ciąć ? Obie mam 3 sezony
Wiśnia
Pigwogrusza ma chyba stanowczo za dużo tych gałązek. I tak część już wycięłam, ale co dalej ?